Nieunikniona podróż

W wigilię Wniebowstąpienia 735 roku odszedł do Pana Beda, mnich z podwójnego klasztoru Monkwearmouth-Jarrow. 25 maja Kościół obchodzi jego wspomnienie. Napiszę o Bedzie dzisiaj, bo jutro mnie chyba nie będzie na blogu.

Najbardziej znany jest Beda ze swojej "Historii kościelnej narodu angielskiego", ale jest też autorem wielu biblijnych komentarzy, homilii, prac naukowych i poezji. W liturgii godzin używane są trzy jego hymny: na dzień świętych Młodzianków (28 XII), na męczeństwo św. Jana Chrzciciela (29 VIII) i na okres wielkanocny (hymn godziny czytań "Wesel się, niebo wysokie"). Wiadomo, że znał dobrze grekę, i korzystał z tej wiedzy przy pisaniu o Nowym Testamencie. Wykaz swoich dzieł podaje na zakończenie "Historii", tam też zamieszcza krótką autobiografię:

Beda, sługa Chrystusa, kapłan klasztoru świętych Apostołów Piotra i Pawła, który znajduje się w Wearmouth i Jarrow. Urodziłem się na terenach należących do tego klasztoru, a gdy miałem lat siedem, troskliwi krewni oddali mnie na naukę najczcigodniejszemu opatowi Benedyktowi, a następnie [po śmierci Benedykta – M.M.] Ceolfriðowi. Od tego czasu całe moje życie spędziłem w tym klasztorze mieszkając, i oddałem się całkowicie rozważaniu Pisma. Zawsze miłe mi było albo uczyć się, albo nauczać, albo pisać, zachowując przy tym klasztorną dyscyplinę i codziennie śpiewając oficjum w kościele. W dziewiętnastym roku mego życia zostałem diakonem, w trzydziestym – kapłanem; udzielił mi obu święceń najczcigodniejszy biskup Jan, na polecenie opata Ceolfriða.

W zakończeniu tej krótkiej noty o sobie samym Beda napisał: A Ciebie błagam, dobry Jezu, któryś mi łaskawie dał czerpać z rozkoszą słowa z Twej wiedzy pochodzące, abyś dał mi także, w dobroci Twej, dojść kiedyś do Ciebie, źródła wszelkiej mądrości, i zawsze trwać pozwolił przed obliczem Twoim.

Do samego końca Beda tłumaczył na ojczysty język Ewangelię według św. Jana; niestety, nie zachował się dla nas ten przekład. Ale mamy tzw. pieśń Bedy na łożu śmierci, w dialekcie northumbryjskim, a więc ojczystym dla niego. To jeden z trzech zachowanych w tym dialekcie fragmentów poezji.

Przed ową podróżą,     która każdego z nas czeka,
Nikt nie jest tak mądry,   by nie potrzebował
Pomyśleć,     zanim stąd odejdzie,
Jaki dla jego duszy,     dobry czy zły,
Po śmierci     będzie wyrok.

Grób Bedy znajduje się w katedrze w Durham, jednej z najpiękniejszych katedr zachodniego świata. Umieszczono na nim cytat z komentarza Bedy do Apokalipsy: Chrystus jest Gwiazdą poranną; kiedy mija noc tego świata, przynosi on swym świętym obietnicę światła życia i otwiera dzień, który nie ma końca.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marcin L. Morawski

Marcin L. Morawski na Liturgia.pl

Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.