Agnus, Agnes et Ambrosius

W krótkiej notce brewiarzowej czytamy, że papież Damazy uczcił świętą Agnieszkę wierszem. Ale to świętego Ambrożego hymn pojawia się w jutrzni i nieszporach.

Hymn jest ciekawy, bo można z niego wywnioskować, że Ambroży znał dobrze tragedię Eurypidesa – "Hekabe", jak i Owidiuszowe "Metamorfozy".

W mszale Leofrica Agnieszka ma własną prefację:

... abyśmy Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący wieczny Boże. Uroczyście obchodzimy dzień, uświęcony męczeństwem błogosławionej Agnieszki. Ona wzgardziła ponętą ziemskiego bogactwa, i zasłużyła na niebiańską chwałę. Z pogardą odrzuciła pragnienia ludzkich zalotników, i przyłączyła się do orszaku Króla wieków. Pokonała słabość dziewczęcego ciała, przyjęła śmierć drogocenną ze względu na wiarę w Chrystusa, i ma udział zarówno w Jego wiecznym życiu, jak i w chwale.
 
Papież dzisiaj błogosławi dwa baranki, z których wełny zrobione będą paliusze.
 
Stans a dextris eius Agnus nive candidior Christus sibi sponsam et martyrem consecravit.
(Po prawicy jej stoi Baranek bielszy od śniegu, Chrystus, który ją dla siebie uświęcił jako oblubienicę i męczennicę. I aż chce się tutaj dodać: alleluja.)

 


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marcin L. Morawski

Marcin L. Morawski na Liturgia.pl

Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.