Alleluja pośród trosk, alleluja bezpieczeństwa i pokoju

Pamięci George'a Seilera (27.06.1934-3.08.2010)

Śpiewak Sacred Harp, bas. Śpiewnik odkrył dla siebie na fali zainteresowania tradycją muzyczną, ale ostatecznie stały się dla niego wyrazem wiary. Jakże serdecznie odnosił się do nas – gości z Polski. Z jakim spokojem i godnością znosił śmiertelną chorobę. Ile w nim było pogody wyrastającej zapewne z mocnej wiary. A tak zwyczajnie: ile taktu i dobrego humoru w jego uwagach podczas śpiewów.

Nigdy nie zapomnę tej chwili, kiedy śpiewaliśmy prowadzone przez niego Hallelujah jako modlitwę za zmarłych. Wspomniał wtedy, że uczestnicy Western Massachusetts Sacred Harp Convention za rok będą się modlić za niego. Śpiewaliśmy ze łzami w oczach: Give joy or grief, give ease or pain, take life or friends away, but let me find them all again in that eternal day. Dzięki nagraniu można wracać do tamtej chwili.

Z myślą o George’u wklejam rozważanie św. Augustyna. A Bóg niech ma w opiece Jean – wdowę, która w tym roku straciła także ojca. Pamiętam, jak mówiąc o śmierci taty nawiązała do słów pieśni: I don’t care to stay here long. Czy nie podobnie było z George’em?


Z kazania 256 św. Augustyna (czyta się w ostatnią sobotę okresu zwykłego, w godzinie czytań)

Śpiewajmy Alleluja tutaj pośród trosk, abyśmy mogli śpiewać tam w pokoju. Dlaczego tutaj pośród trosk? Nie chciałbyś, abym się czuł zaniepokojony, gdy czytam: „Bojowaniem jest życie człowieka na ziemi”? Nie chciałbyś, abym był zatroskany słysząc zwrócone ku mnie słowa: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”? Nie chciałbyś, abym był zmartwiony, kiedy tutaj pokus jest tak wiele, iż sama modlitwa każe nam powtarzać: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”? Codziennie zanosimy prośbę, bo codziennie potrzebujemy przebaczenia. Chcesz, abym się czuł bezpieczny tutaj, gdzie codziennie proszę o odpuszczenie grzechów i codziennie błagam o pomoc w niebezpieczeństwach? Gdy bowiem, pamiętając o grzechach przeszłych, mówię: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”, zaraz dodaję ze względu na przyszłe niebezpieczeństwa: „I nie wódź nas na pokuszenie”.

Również i cały lud, jak może się czuć bezpieczny, skoro woła wraz ze mną: „Wybaw nas od złego”? A jednak, bracia, nawet w tym uciążliwym położeniu dobremu Bogu, który wybawia nas od złego, śpiewajmy Alleluja.

Także tutaj pośród niebezpieczeństw i pokus śpiewajmy wszyscy Alleluja. „Wierny jest Bóg – mówi święty Paweł – i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść”. A więc i tutaj śpiewajmy Alleluja. Człowiek jest winny, ale Bóg jest wierny. Apostoł nie mówi: „Bóg nie pozwoli was kusić”, ale:

Bóg nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść; lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać”. Zostałeś poddany próbie; Bóg wskaże wyjście, abyś nie zginął, owszem, sprawi, abyś jak naczynie został ukształtowany przepowiadaniem, umocniony utrapieniem. Gdy jednak wejdziesz w pokusę, myśl o tym, jak wyjść: wierny jest bowiem Bóg: „Pan będzie strzegł wejścia twego i wyjścia”.

Kiedy zaś nasze ciało stanie się nieśmiertelne i niewidzialne, wówczas ustanie wszelka pokusa, ponieważ „ciało umarło”. Dlaczego? „Z powodu grzechu”. Duch zaś jest życiem. Dlaczego? „Z powodu usprawiedliwienia”. Porzucimy zatem martwe ciało? Nie, posłuchaj dalej: „Jeśli mieszka w was Duch Tego, który Chrystusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci dożycia wasze śmiertelne ciała”. W ten sposób nasze ciało, dotąd ziemskie, stanie się wówczas niebieskim.

O jakże błogosławione tamto Alleluja! O Alleluja bezpieczeństwa i pokoju, gdzie nie będzie żadnego nieprzyjaciela, gdzie nie zabraknie żadnego przyjaciela. Tam i tutaj rozbrzmiewa chwała Boża. Tu jednak pośród trosk, tam w pokoju; tutaj głoszą ją ci, którzy mają umrzeć, tam zaś ci, którzy żyją na wieki; tutaj w nadziei, tam w wypełnieniu; tutaj w drodze, tam w ojczyźnie.

Śpiewajmy więc, bracia, nie dla przyjemności odpoczywania, ale dla ulżenia w trudzie. Tak jak zwykli czynić wędrowcy: śpiewaj, ale idź naprzód, śpiewem osłaniaj zmęczenie, ale nie zasłaniaj lenistwa; śpiewaj i idź. Co znaczy: idź? Oznacza: postępuj, postępuj w dobrym! Są bowiem tacy – jak twierdzi Apostoł – którzy postępują w złym. Jeśli postępujesz, znaczy to, że idziesz; ale postępuj w dobrym, w prawdziwej wierze, w dobrych obyczajach postępuj; śpiewaj i idź.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Błażej Matusiak OP

Błażej Matusiak OP na Liturgia.pl

Urodzony w 1970 r., dominikanin, filolog klasyczny, teolog, doktor muzykologii, duszpasterz, katecheta, recenzent muzyczny, eseista i tłumacz, mieszka w czeskiej Pradze, gdzie opiekuje się polską parafią. Publikacje: Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki (Kraków 2003); recenzje płytowe w Canorze, cykl audycji „Musica in Ecclesia” w Radiu Józef.