Bóg zostawia ślady
W obecnych czasach śladów nic nie powinno zostawiać, jeśli wierzyć rozmaitym reklamom. Wprawdzie Psalmista też wspomina w jednym miejscu, że nie znać było Bożych śladów na wodzie Morza Czerwonego, ale...
W jutrzni dzisiejszej pojawia się prośba: fac ut inspiciamus perenne tui vestigium in creatis – spraw, abyśmy dostrzegali Twój wieczny (nieustający, ciągły – zależy, jak przetłumaczyć 'perenne’) ślad w tym, co stworzone. I nie chodzi tu, oczywiście, tylko o zwierzęta, ale o wszystko, co wyszło z ręki Pańskiej. Tak, jak o tym śpiewali trzej młodzieńcy w ognistym piecu, i jak pisał autor Księgi Syracydesa. I tak, jak głosi hymn z jutrzni: że brzask świtu (lucifer) jest obrazem (typus) Chrystusa.
Wszystko wokół jest nigdy się niekończącym śladem Boga. Gwiazdy w bezchmurną noc, cyklameny na parapecie, szmaragdy, łabędzie, szum morza, wilgotny nos psa, wiatr zachodni, czarnoziem, z którego wyrasta pszenica. Nawet komary, chociaż jeszcze nie doszedłem, w jaki sposób w nich ślad Boży się objawia. Chyba po prostu w tym, że żyją, gdyż do Boga należy wszelkie życie.
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
O tradycji udzielania bierzmowania w dzień oktawy...
Niedawno miniona oktawa Wielkanocy to dobra okazja do przypomnienia pewnej tradycji poświadczonej w niektórych źródłach... więcej
-
Posługi współczesnego Kościoła – recenzja ks. dr....
Zostałem jakiś czas temu poproszony o krótki komentarz do książki Dawida Makowskiego „Posługi współczesnego Kościoła.... więcej
-
Proste polskie propria – 4. niedziela wielkanocna
Dzielimy się z Wami nowym projektem Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego: Proste polskie propria to szansa na... więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.