Chrystus w domu rodziców (2/3)

Wskazanie w dziele prerafaelity wątków związanych z symboliką Wielkiej Soboty wydaje się być zadaniem trudniejszym niż śledzenie nawiązań wielkopiątkowych. Jest tak w istocie, jednak udało mi się wytropić parę motywów, którym chciałabym się bliżej przyjrzeć. Zanim jednak to zrobię chciałabym poprosić drogiego Czytelnika o pohamowanie wzburzenia, które może wezbrać. kiedy dojdzie do wniosku, że część moich interpretacji odchodzi daleko od tego co widać na obrazie. Myślę, że na tym między innymi polega głębia treści ukrytych w religijnym malarstwie Zachodu. Brak narzuconych dróg odczytywania dzieł pozwala odbiorcy tworzyć własne ścieżki odczytywania symboliki obrazów i przecierać każdorazowo nowe szlaki prowadzące do zrozumienia tekstu kultury.

[slickr-flickr search=”sets” set=”72157629373367014″ type=”gallery” size=”large”

Poziomą oś obrazu stanowi stół cieśli, na którym leżą (wg interpretacji autorki niniejszego artykułu) drzwi (il.1). Patrząc na nie w perspektywie Wielkiej Soboty w umyśle osoby wychowanej w tradycji judeochrześcijańskiej pojawia się kila „obrazów”. Pierwszy z nich prowadzi do głazu zamykającego grób Chrystusa. Drugi odsyła do sceny zstąpienia Chrystusa do Otchłani. W ikonografii tej sceny, cieszącej się większą popularnością w sztuce Wschodu, pojawiają się rozbite drzwi prowadzące do Szeolu (il.2, il.3). Podobnie jak na obrazie Fra Angelica także u Millaisa widać porzucone na drzwiach gwoździe. Trzecie skojarzenie niesie ze sobą jeszcze głębszy wymiar symboliczny to odwołania do drzwi ludzkiej duszy, któremu jednak chciałabym się przyjrzeć nieco później, zgłębiając wątki związane z Wielkanocnym porankiem.

Z obrzędami Wielkiej Soboty nierozerwalnie związana jest Liturgia Światła. Błogosławienie ognia, który później stopniowo rozświetla mroki świątyni, unaocznia między innymi w jaki sposób światło Prawdziwej Wiary rozjaśnia mroki ludzkiego serca. Na obrazie Millaisa w prawym górnym rogu obrazu widnieje świeca, której nawiązuje między innymi do dwunastego wersetu ósmego rozdziału Ewangelii wg św. Jana (il. 4). To odniesienie prowadzi prosto do obrazu przyjaciela malarza – Holmana Hunta, który w swoim obrazie Światłość Świata ilustruje słowa z janowej Ewangelii (il. 5).

Śledząc kolejne etapy liturgii Wielkiej Soboty napotykamy część odnoszącą się do obrzędów chrzcielnych. W pobłogosławionej wodzie chrzcielnej celebrans zanurza paschał będący symbolem zmartwychwstałego Chrystusa. Na płótnie prerafaelity do rannego Jezusa podchodzi mały Jan Chrzciciel niosący naczynie z wodą (il. 6), będącą jednocześnie symbolem chrztu, którego ostatni prorok udzieli Chrystusowi nad Jordanem oraz źródłem wody żywej, którym jest dla ludzkości Syn Boży [J 4,10–14].

Wszystkie opisane powyżej motywy zapowiadają już blask i niewymowną radość Wielkanocnego poranka.

Zobacz także