Co zaśpiewać na Mszy? Święto Ofiarowania Pańskiego, rok A

W święto Ofiarowania Pańskiego Kościół daje nam szansę ponownego zachwytu nad Chrystusem, Światłością świata. Wchodząc w okres Bożego Narodzenia słuchaliśmy o „światłości prawdziwej, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi”. Ta jasność towarzyszyła nam w tylu kolędach przez cały bożonarodzeniowy czas, a teraz, dzięki Symeonowi, znów skupiamy naszą uwagę na blasku, który w naszą rzeczywistość wnosi Chrystus. Zaśpiewajmy o tej światłości – niech będzie jej w to święto wystarczająco dużo.

Wejście: Dlaczego dzisiaj wśród nocy dnieje (mel. trad., Siedl., Kantyczki z nutami)

Dziś jest ostatnia szansa na śpiewanie kolęd, a przecież tak wielu jeszcze nie zaśpiewaliśmy i tak wielu nie znamy. Z reguły zakurzone i pominięte są te najbardziej wartościowe – taka ironia losu.

Do tego w Bożym planie narodziny Syna Człowieczego umiejscowione zostały tak, by rozjaśnić mroki betlejemskiej nocy. Ciągle o tym śpiewamy, ale często przypisując tę jasność gwieździe. Lubię czasem zmienić optykę i w kim innym poszukać źródła tego światła.

Poświęcenie świec: Światło na oświecenie pogan

W śpiewniku Siedleckiego znajdziemy uproszczoną wersję tego śpiewu – trochę jednak szkoda, że słowa kantyku Symeona nie są tam rozpisane wg tonu kantykowego, a zwykłego psalmowego. Ja polecam wersję przygotowaną przez kantora parafii św. Jadwigi Śląskiej w Chorzowie – Sławomira Witkowskiego – w oparciu o XIII wieczny dominikański prototyp, czyli księgę zawierającą całą liturgię Zakonu Kaznodziejskiego.

Proszę się nie bać „kwadratów” – melodia jest łatwo przyswajalna, a przecież nie ma lepszego dnia na wyśpiewanie Kantyku Symeona!

Przygotowanie darów: Pan z nieba i łona Ojca przychodzi (mel. trad., Siedl., Kantyczki z nutami)

Znowu kolęda, znowu piękna i mądra, znowu zapomniana. To prawda – zwrotki 2–4 są trochę zbyt sentymentalne i za dużo w nich zdrobnień (czyżby naleciałości krakowskie?). Ale można wybrać zwrotkę pierwszą i dalsze, dzięki czemu uzyskamy, jak mówi klasyk kabaretowo–komórkowej reklamy, „jakiś taki miks” traktatu teologicznego, wyznania wiary i żarliwej, pobożnej modlitwy:

Pan z nieba i z łona Ojca przychodzi,

oto się z Maryi dziś Jezus rodzi;

łaski przynosi, kto o nie prosi

odpuszcza grzechy, daje pociechy,

O Panie nasz święty, cud niepojęty.

O Panie, Tyś z Ojca, Tyś światło z Boga,

ubogiś i Twoja Matka uboga,

te czynią kroki Boskie wyroki,

aby stworzony człowiek korony

dostąpił przez Ciebie i mieszkał w niebie.

Wejrzyj na nędznych, dawco zbawienia,

o Boże dobry, bo Tobie pienia

oddają zorze, ziemia i morze,

co tylko czuje, kołem się snuje,

jak jeszcze w żywocie znał Cię w istocie.

Te same czynimy Tobie i Twemu

Ojcu i Duchowi w Bóstwie równemu

brzmiące okrzyki, przez swe języki,

głębokie dzięki, święty na wieki,

troisty, jedyny, odpuść nam winy.

 

Mam też drugą propozycję, bo nie powinno się w tym dniu wspominać Symeona, a nie wspomnieć Anny (trzeba tylko pilnować celebransa, żeby nie wybrał krótszej perykopy Ewangelii, bo ta wycina Annę bezlitośnie – jak i Symeonową zapowiedź mieczy boleści).

Wymaga przygotowania, bo to pieśń archaiczna, ale piękna.

Nabożna i święta żona (Kancjonał Staniątecki 1707) – to o prorokini Annie i o ofiarowaniu Pana Jezusa w świątyni, więc idealnie na dziś. Trzygłos jest trochę kosmiczny (zwłaszcza bas), ale melodia główna jest na tyle urokliwa, że i sama się obroni. W bibliotece Caecilianum znajdziecie Państwo zapis nutowy.

Komunia: Ten, który słowem stwarza niebiosa (m.: Wspólnota Błogosławieństw, Niepojęta Trójco I, s. 139)

lub

Gdy się Chrystus rodzi (mel. trad.) – „ciemna noc w jasności promienistej brodzi!”

Uwielbienie: Ojca niebieskiego pochwalmy z miłości (anonim, XVI wiek)

Tutaj nuty.

Dopiero w tym „sezonie”, po wielu latach odkryłem, jak ta piękna kolęda idealnie pasuje do uwielbienia. Jak z podręcznika liturgiki: „Ojca niebieskiego pochwalmy z miłości, że nam Syna swego zesłał z wysokości”. Czy nie o to chodzi w wytycznych na temat doboru pieśni na uwielbienie?

Znów pieśń nieznana, wymagająca przygotowania, ale będzie z pewnością pięknym sposobem modlitwy zarówno dla dobrze przygotowanej, czterogłosowej scholi, jak i dla organisty śpiewającego cantus firmus przy akompaniamencie pozostałych głosów realizowanych na organach. Że o wiernych słuchających nie wspomnę.

Zakończenie: Kryste, dniu naszej światłości, zwrotki 1, 5, 6, 7 (t.: Mikołaj Rej, m.: Wacław z Szamotuł lub Dawid Kusz OP – obie wersje w Niepojęta Trójco II, s. 218–219; utwór Wacława z Szamotuł także tutaj)

Pieśń ta często bywa traktowana trochę jak modlitwa przed snem, ale znowu: mądry wybór zwrotek pomoże uniknąć tego wrażenia i ukierunkować nasze myśli na właściwe tory. Poprośmy w niej o Chrystusową opiekę w tym dopiero co rozpoczętym fragmencie okresu zwykłego.

 

Kryste, dniu naszej światłości,

nocne odkrywasz ciemności,

za światłość Cię prawą znamy,

gdy Twej nauki słuchamy.

Nasz Panie, raczyż nas bronić,

a nieprzyjaciela stłumić.

Sprawując nas Twoje sługi,

swą krwią starłeś nasze długi.

Raczyż nas mieć na pieczy swej

tu w tej ciężkości cielesnej.

Obrońcaś Ty każdej dusze,

racz być przy nas, Panie, zawsze.

Bogu Ojcu Wszechmocnemu

i Synu Jego miłemu,

takież Duchowi Świętemu

bądź cześć w Trójcy Jedynemu.

 

W święto Ofiarowania Pańskiego Kościół daje nam szansę ponownego zachwytu nad Chrystusem, Światłością świata. Wchodząc w okres Bożego Narodzenia słuchaliśmy o „światłości prawdziwej, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi”. Ta jasność towarzyszyła nam w tylu kolędach przez cały bożonarodzeniowy czas, a teraz, dzięki Symeonowi, znów skupiamy naszą uwagę na blasku, który w naszą rzeczywistość wnosi Chrystus. Zaśpiewajmy o tej światłości – niech będzie jej w to święto wystarczająco dużo.

Wejście: Dlaczego dzisiaj wśród nocy dnieje (mel. trad., Siedl., Kantyczki z nutami)

Dziś jest ostatnia szansa na śpiewanie kolęd, a przecież tak wielu jeszcze nie zaśpiewaliśmy i tak wielu nie znamy. Z reguły zakurzone i pominięte są te najbardziej wartościowe – taka ironia losu.

Do tego w Bożym planie narodziny Syna Człowieczego umiejscowione zostały tak, by rozjaśnić mroki betlejemskiej nocy. Ciągle o tym śpiewamy, ale często przypisując tę jasność gwieździe. Lubię czasem zmienić optykę i w kim innym poszukać źródła tego światła.

Poświęcenie świec: Światło na oświecenie pogan

W śpiewniku Siedleckiego znajdziemy uproszczoną wersję tego śpiewu – trochę jednak szkoda, że słowa kantyku Symeona nie są tam rozpisane wg tonu kantykowego, a zwykłego psalmowego. Ja polecam wersję przygotowaną przez kantora parafii św. Jadwigi Śląskiej w Chorzowie – Sławomira Witkowskiego – w oparciu o XIII wieczny dominikański prototyp, czyli księgę zawierającą całą liturgię Zakonu Kaznodziejskiego.

Proszę się nie bać „kwadratów” – melodia jest łatwo przyswajalna, a przecież nie ma lepszego dnia na wyśpiewanie Kantyku Symeona!

Przygotowanie darów: Pan z nieba i łona Ojca przychodzi (mel. trad., Siedl., Kantyczki z nutami)

Znowu kolęda, znowu piękna i mądra, znowu zapomniana. To prawda – zwrotki 2–4 są trochę zbyt sentymentalne i za dużo w nich zdrobnień (czyżby naleciałości krakowskie?). Ale można wybrać zwrotkę pierwszą i dalsze, dzięki czemu uzyskamy, jak mówi klasyk kabaretowo–komórkowej reklamy, „jakiś taki miks” traktatu teologicznego, wyznania wiary i żarliwej, pobożnej modlitwy:

Pan z nieba i z łona Ojca przychodzi,

oto się z Maryi dziś Jezus rodzi;

łaski przynosi, kto o nie prosi

odpuszcza grzechy, daje pociechy,

O Panie nasz święty, cud niepojęty.

O Panie, Tyś z Ojca, Tyś światło z Boga,

ubogiś i Twoja Matka uboga,

te czynią kroki Boskie wyroki,

aby stworzony człowiek korony

dostąpił przez Ciebie i mieszkał w niebie.

Wejrzyj na nędznych, dawco zbawienia,

o Boże dobry, bo Tobie pienia

oddają zorze, ziemia i morze,

co tylko czuje, kołem się snuje,

jak jeszcze w żywocie znał Cię w istocie.

Te same czynimy Tobie i Twemu

Ojcu i Duchowi w Bóstwie równemu

brzmiące okrzyki, przez swe języki,

głębokie dzięki, święty na wieki,

troisty, jedyny, odpuść nam winy.

 

Mam też drugą propozycję, bo nie powinno się w tym dniu wspominać Symeona, a nie wspomnieć Anny (trzeba tylko pilnować celebransa, żeby nie wybrał krótszej perykopy Ewangelii, bo ta wycina Annę bezlitośnie – jak i Symeonową zapowiedź mieczy boleści).

Wymaga przygotowania, bo to pieśń archaiczna, ale piękna.

Nabożna i święta żona (Kancjonał Staniątecki 1707) – to o prorokini Annie i o ofiarowaniu Pana Jezusa w świątyni, więc idealnie na dziś. Trzygłos jest trochę kosmiczny (zwłaszcza bas), ale melodia główna jest na tyle urokliwa, że i sama się obroni. W bibliotece Caecilianum znajdziecie Państwo zapis nutowy.

Komunia: Ten, który słowem stwarza niebiosa (m.: Wspólnota Błogosławieństw, Niepojęta Trójco I, s. 139)

lub

Gdy się Chrystus rodzi (mel. trad.) – „ciemna noc w jasności promienistej brodzi!”

Uwielbienie: Ojca niebieskiego pochwalmy z miłości (anonim, XVI wiek)

Tutaj nuty.

Dopiero w tym „sezonie”, po wielu latach odkryłem, jak ta piękna kolęda idealnie pasuje do uwielbienia. Jak z podręcznika liturgiki: „Ojca niebieskiego pochwalmy z miłości, że nam Syna swego zesłał z wysokości”. Czy nie o to chodzi w wytycznych na temat doboru pieśni na uwielbienie?

Znów pieśń nieznana, wymagająca przygotowania, ale będzie z pewnością pięknym sposobem modlitwy zarówno dla dobrze przygotowanej, czterogłosowej scholi, jak i dla organisty śpiewającego cantus firmus przy akompaniamencie pozostałych głosów realizowanych na organach. Że o wiernych słuchających nie wspomnę.

Zakończenie: Kryste, dniu naszej światłości, zwrotki 1, 5, 6, 7 (t.: Mikołaj Rej, m.: Wacław z Szamotuł lub Dawid Kusz OP – obie wersje w Niepojęta Trójco II, s. 218–219; utwór Wacława z Szamotuł także tutaj)

Pieśń ta często bywa traktowana trochę jak modlitwa przed snem, ale znowu: mądry wybór zwrotek pomoże uniknąć tego wrażenia i ukierunkować nasze myśli na właściwe tory. Poprośmy w niej o Chrystusową opiekę w tym dopiero co rozpoczętym fragmencie okresu zwykłego.

 

Kryste, dniu naszej światłości,

nocne odkrywasz ciemności,

za światłość Cię prawą znamy,

gdy Twej nauki słuchamy.

Nasz Panie, raczyż nas bronić,

a nieprzyjaciela stłumić.

Sprawując nas Twoje sługi,

swą krwią starłeś nasze długi.

Raczyż nas mieć na pieczy swej

tu w tej ciężkości cielesnej.

Obrońcaś Ty każdej dusze,

racz być przy nas, Panie, zawsze.

Bogu Ojcu Wszechmocnemu

i Synu Jego miłemu,

takież Duchowi Świętemu

bądź cześć w Trójcy Jedynemu.

 

Zobacz także