Czego nie wolno chórom ani organistom – czyli o śpiewie psalmu responsoryjnego…

Psalm responsoryjny stanowiący inegralną część Liturgii Słowa jest - podobnie jak czytania mszalne - formą Jego proklamacji. Wykonywanie psalmu responsoryjnego stanowi istotny i samodzielny obrzęd, czyli jak podaje Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzysmkiego, akt liturgiczny (por. OWMR 37a).

Niestety, w codziennej praktykce parafialnej psalm responsoryjny jest jedną z bardzo marginalizowanych części liturgii mszalnej.

O ile czytania Mszalne zazwyczaj wykonywane są prawidłowo – tj. w odpowiedniej liczbie, bez skróceń, przez przygotowane do tego osoby (pełniące funkcje lektora jednorazowo, czasowo; czy rzadziej mające posługę lektoratu), z odpowiedniego miejsca (ambona) – o tyle w przypadku psalmów responsoryjnych napotykamy nagminnie na wiele grzechów i grzeszków z nimi związanych. Częste zjawiska, to choćby:

1. Śpiew psalmu responsoryjnego przez organistę, wykonywany nie z ambony, a od kontruaru, bokiem lub tyłem do ołtarza, na siedząco (wyobraźmy sobie, że ten sam organista miałby w ten sam sposób wykonać czytanie – budziłoby to już oburzenie – a jednak ta forma tak się przyjęła w naszej mentalności, że praktycznie w odniesieniu do psalmu nikogo nie dziwi),

2. Skracanie psalmów – tj. ograniczenie ilości wykonywanych zwrotek do 1-2, mimo, że lekcjonarz mszalny przewiduje 3-5 zwrotek; niekiedy całkowite opuszczanie psalmu.

3. Wykonywanie psalmu z różnych miejsc różnych od ambony, przez osoby słabo przygotowane muzycznie lub przez „chórki” w wielogłosie.

4. Rzadkie, ale wyjątkowo irytujące zjawisko, obserwowane szczególnie w przypadku dziewcząt i kobiet – wykonywanie psalmu w wersji „koncertowej”, w której wykonawczyni bardziej chwali się zdolnościami (w jej mniemaniu) wokalnymi oraz kokietuje wiernych minami i uśmiechami (jak na koncercie), nierzadko dodatko przytupując sobie do tego nogą.

Tyle o obserwowanych nieprawidłowościach.

Dlaczego jednak tak być nie powinno? Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę, że proklamacja Słowa Bożego w zgromadzeniu liturgicznym jest bardzo ważnym, wymagającym dojrzałości i stosownych umiejętności zadaniem.

Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego nie bez powodu przypomina, że:
57. W czytaniach zostaje dla wiernych zastawiony stół słowa Bożego i otwiera się przed nimi biblijny skarbiec . Należy przeto zachować układ czytań biblijnych, w którym ujawnia się jedność obu Testamentów i dziejów zbawienia. Czytań ani psalmu responsoryjnego, w których zawiera się słowo Boże, nie wolno zastępować innymi tekstami, nie biblijnymi.

W końcu dokument ten podkreśla znaczenie samego psalmu:
61. Po pierwszym czytaniu następuje psalm responsoryjny, który jest integralną częścią Liturgii słowa oraz posiada wielkie znaczenie liturgiczne i duszpasterskie, gdyż sprzyja medytacji nad słowem Bożym.
(…) Wypada, aby psalm responsoryjny był śpiewany, przynajmniej jeśli chodzi o refren należący do ludu. Psałterzysta więc, czyli kantor psalmu, stojąc na ambonie lub w innym odpowiednim miejscu, wykonuje wersety psalmu, podczas gdy całe zgromadzenie siedzi i słucha oraz uczestniczy w śpiewie poprzez refren, chyba że psalm jest wykonywany w sposób ciągły, czyli bez refrenu. (…)
Zamiast psalmu wyznaczonego w lekcjonarzu można śpiewać także responsorium gradualne z Graduału Rzymskiego albo psalm responsoryjny lub allelujatyczny z Graduału zwykłego, tak jak jest on w tych księgach podany.

Skoro śpiew psalmu responsoryjnego jest proklamacją Bożego Słowa, podobnie jak czytanie (lub śpiewanie – też dozwolone, i ma długą tradycję !) czytań, w tym szczególnie perykopy z Ewangelii, właściwym miejscem wykonywania tej czynności jest zawsze ambona (kolejne dokumenty doprecyzowują to, rezygnując z występującego jako opcja w OWMR innego odpowiedniego miejsca). Dokładnie ta sama, z której zostało proklamowane pierwsze czytanie, i z której będą odczytywane/odśpiewywane kolejne.

Z powyższego należy wyciągnąć wniosek, że organista nie może zastąpić brakującego psałterzysty, chyba, że będzie w stanie w niewielkiej świątyni udać się zza kontruaru do ambony. W innym przypadku, podobnie jak zwykle, czynności, które powinien wykonać konkretny usługujący (psałterzysta) – z powodu jego nieobecności ma obowiązek wykonać kto inny. Psalm może wykonać lektor, a gdy i jego brak diakon, koncelebrans lub sam główny celebrans. Niesteyty, powszechnie to ten ostatni unika wykonania tego obowiązku najczęściej. KLUCZOWE JEST TU ŚWIĘTE MIEJSCE PROKLAMACJI SŁOWA BOŻEGO – AMBONA.

309. Godność słowa Bożego wymaga, by w kościele było ono głoszone z miejsca, na którym w czasie Liturgii słowa spontanicznie skupia się uwaga wiernych .
Z zasady winna to być stała ambona, a nie zwykły, przenośny pulpit. Ambona odpowiednio wkomponowana we wnętrze kościoła powinna być tak umieszczona, by czytający i mówiący byli dobrze widziani i słyszani przez wiernych.
Z ambony wykonuje się jedynie czytania, psalm responsoryjny oraz orędzie wielkanocne; można też stąd wygłaszać homilię i intencje modlitwy powszechnej. Godność ambony wymaga, aby wstępował na nią tylko sługa słowa.
Przed oddaniem do użytku liturgicznego nowej ambony należy ją pobłogosławić zgodnie z obrzędem zamieszczonym w Rytuale Rzymskim .

Stosowne przygotowanie osoby wykonującej psalm responsoryjny jest czymś bardzo wskazanym:

102. Zadaniem psałterzysty jest wykonywanie psalmu lub innej pieśni biblijnej zamieszczonej między czytaniami. Aby psałterzysta mógł poprawnie pełnić swoją funkcję, powinien koniecznie posiąść sztukę wykonywania psalmodii oraz zdobyć umiejętność prawidłowej wymowy i dykcji.

Niestety, niekiedy ów brak szacunku do psalmu responsoryjnego przybiera postać skrajną, tj. zdarza się, że psalm ten się całkowicie pomija. Praktykę tę krytykuje instrukcja Redemptionis Sacramentum:

62. Nie wolno opuszczać i zmieniać przepisanych czytań biblijnych, a zwłaszcza „czytań ani psalmu responsoryjnego, w których zawiera się słowo Boże, nie wolno zastępować innymi tekstami, nie biblijnymi”.

Jeśli, w ostateczności, śpiew psalmu jest niemożliwy, należy od wyrecytować, o czym mówi Wprowadzenie do Lekcjonarza Mszalnego:

22. Jeśli po czytaniu nie śpiewa się psalmu, należy go recytować w sposób sprzyjający rozważaniu słowa Bożego.
Psałterzysta lub kantor śpiewają lub recytują psalm responsoryjny na ambonie.

Pozostaje jeszcze ostatnia kwestia. Zdarza się, że przy przygotowywaniu liturgii popada się ze skrajności w skrajność. I tak niekiedy próbuje się „przedobrzyć” psalm, jeśli o formę wykonania chodzi.

Skoro śpiew psalmu jest proklamacją Słowa Bożego, to pierwszym i podstawowym zadaniem wykonującego jest przekaz treści tekstu natchnionego, w sposób zrozumiały dla wiernych. Wymaga on doboru melodii oraz wykonawcy, które zagwarantują, że wierni będą w stanie zrozumieć tekst psalmu. Wykonanie psalmu nie może przybierać więc formy koncertowej. Co więcej, zasadniczo nie powinien ów psalm być wykonywany w wielogłosie. Wielogłos nie w pełni odpowiednio przygotowany utrudni wiernym zrozumienie treści. Poza tym nie do pogodzenia jest wykonanie psalmu przez kilka osób z miejscem, z którego powinno być to czynione – tj. z amboną, która zazwyczaj więcej niż 1-2 osób nie pomieści.

Wskazania Episkopatu Polski po ogłoszeniu nowego wydania OWMR również zajmują takie stanowisko: 14. Psalm responsoryjny, który następuje po pierwszym czytaniu, powinien być śpiewany cały lub przynajmniej jego refren. Psałterzysta, czyli kantor psalmu, stojąc na ambonie, wykonuje wersety psalmu, podczas gdy całe zgromadzenie siedzi i słucha oraz uczestniczy w śpiewie refrenu. Psalm może wykonywać mężczyzna lub kobieta. Jest to proklamacja słowa Bożego – co czyni jedna osoba – więc nie należy tego śpiewu powierzać scholi ani chórowi. „Czytań ani psalmu responsoryjnego, w których zawiera się słowo Boże, nie wolno zastępować innymi tekstami, nie biblijnymi” (OWMR 57).

Tak więc, drodzy P. T. Czytelnicy, może już czas by starać się przywrócić psalmowi responsoryjnemu należne mu, godne miejsce.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Łukasz Wolański

Łukasz Wolański na Liturgia.pl

Chemik-biotechnolog. Pasjonat teologii, liturgista-praktyk. Czas dzieli między Legnicę i Wrocław. Szczęśliwie żonaty.