Dlaczego Jezus odsłania swoje bóstwo Kefasowi i Synom Gromu?
To pytanie wobec Przemienienia stawia każdy, kto wie, że Bóg w odróżnieniu od nas nigdy nie dokonuje samodemonstracji dla niej samej, ale zawsze objawia Siebie dla ludzkiego dobra.
Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: „Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!” I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”. (Mk 9.2 – 10)
Odpowiedż na nie, którą żyje Tradycja, wyraża stwierdzenie z kazania św. Leona Wielkiego z dzisiejszego czytania brewiarzowego: „W przemienieniu Chrystusa chodziło głównie o to, aby z serc uczniów usunąć zgorszenie krzyża i by uniżenie dobrowolnie przyjętej męki nie zakłóciło wiary tych, którym została objawiona wspaniałość ukrytej godności.”
Tę odpowiedź uzupełnia znajomość środowiska życiowego. Piotr, Jan i Jakub byli pobożnymi Izraelitami. To znaczy, że wierzyli w JEDYNEGO a nie Trójjedynego Boga. Tak ukształtowała ich wiarę tradycja oparta na Mojżeszu i Eliaszu. Tak uformowani żarliwi ortodoksi bez Przemienienia nigdy nie uwierzą w bóstwo Jezusa.
Przemienienie jest chwilą, w której trzem uczniom objawia się Bóg. Ta chwila promieniuje i zmienia w nich to, co uformowała przeszłość, dookreśla ich przyszłość. Ponieważ jest prawdziwie „boską” chwilą w ich życiu, więc obejmuje i przekształca nie tylko ich przeszłość i przyszłość, ale także teraźniejszość. Obejmuje w tym, co kryje się za słowami po sześciu dniach.
Przed sześcioma dniami Kefas wyznał swoją wiarę w Jezusa Pomazańca. Po sześciu dniach od tego wyznania Jezus mu odpowiedział! Wygląda na to, że Piotr mówił jeszcze w imieniu Synów Zebedeusza. Gdyby było inaczej, Jezus nie zabrałby ich z sobą, bo do Niego bez wiary zbliżyć się niepodobna. Dopiero w jej świetle Ojciec objawia im Syna. To coś więcej niż potwierdzenie tego, co zawierało wyznanie Piotra pod Cezareą Filipową.
I jeszcze my – odlegli świadkowie tamtego wydarzenia, uczniowie „z drugiej ręki” (S.Kierkegaard). Jakie znaczenie ma ono dla nas? Przecież nie jest tylko zapisem kronikarskim, który wypada znać i rozumieć. Dlaczego właśnie to wydarzenie umieścił Jan Paweł II wśród Tajemnic Światła? Na czym polega jego wieczna aktualność, jakim dobrem może stać się dla nas?
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: 4 Niedziela Wielkanocna, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
O tradycji udzielania bierzmowania w dzień oktawy...
Niedawno miniona oktawa Wielkanocy to dobra okazja do przypomnienia pewnej tradycji poświadczonej w niektórych źródłach... więcej
-
Posługi współczesnego Kościoła – recenzja ks. dr....
Zostałem jakiś czas temu poproszony o krótki komentarz do książki Dawida Makowskiego „Posługi współczesnego Kościoła.... więcej
Marian Grabowski
Dr hab. fizyki teoretycznej, profesor zwyczajny nauk humanistycznych. Kierownik Zakładu Filozofii Chrześcijańskiej Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Zajmuje się aksjologią nauki, etyką, antropologią filozoficzną. Autor m.in. książek: "Historia upadku", "Pomazaniec. Przyczynek do chrystologii filozoficznej", "Podziw i zdumienie w matematyce i fizyce".