Dlaczego bezruch…. czekamy na kolejne zombi liturgiczne?!

Po blogowpisie ks. Macieja postanowiłem refleksje przenieść tutaj, bo trochę odbiegam od tematu, zwłaszcza, że "zombi krakowsko-beczkowego Grobu" niebezpiecznie się wygrzebuje...

Chciałbym zadać wprost pytanie DOLowi i całemu środowisku liturgicznemu trochę pytań (trochę emocjonalnie, bo muszę jakoś odreagować dzisiejsze wybory nowego przeora :), ale wciąż poważnie pytania sadzę, choćby ktoś je znowu przeniósł na kompost:

Dlaczego nie ma w krakowskiej Beczce grupy, która zajmowała by się najszerzej rozumianym zgłębianiem Liturgii? Dlaczego Ośrodek nie animuje takiej grupy? Żyjecie przecież po sąsiedzku!

Myślę, że mamy na naszym podwórku – tym wspólnym i tym wewnętrznym każdego z nas – potworny kryzys realnej katechezy, wymądrzania się o tym jak to potrzeba mistagogii, jak to teologia liturgii zabrnęła w szczególiki, jak to brakuje nam pięknej liturgii.

A umiemy odprawić półtoragodzinną Leiturgię, spokojną nie z powodu nudnego długiego kazania, ale odpoczynku w bliskości Boga? Mszę Świętą w żywej wspólnocie (która nie jest akurat neokatechumentem), za którą się tęskni i wyczekuje kolejnej. Czy ta Liturgia nas prawdziwie wielokierunkowo nawraca i napełnia Duchem Świętym, czy też trzeba pójść po niej na trzygodzinne spotkanie charyzmatyków? Czy dopadło i błogo utopiło mnie Misterium, a nie wyprodukowane "sakrum", którego ciągle nam niby brakuje pośród "profanacji"?


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Stanisław Nowak OP

Stanisław Nowak OP na Liturgia.pl

Dominikanin, kantor, rekolekcjonista. Absolwent teologii na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie. Pracę magisterską poświęcił zagadnieniu egzegezy wyrażenia „pieśń nowa” w Starym Testamencie. Pracownik Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny. Od lat zajmuje się wtajemniczeniem w chrześcijaństwo ochrzczonych dorosłych oraz mistagogią. Uczy chorału młodych dominikanów oraz prowadzi grupę modlitwy średniowiecznym śpiewem – Vigilantes.