Języki narodowe i papieskie ceremonie
15 I 1559 była niedziela, druga po Objawieniu Pańskim. W Opactwie Westminsterskim odbyła się tego dnia koronacja, ostatnia koronacja według średniowiecznego, katolickiego rytu, sięgającego czasów Plantagenetów. Była to koronacja Elżbiety, córki Henryka VIII i Anny Boleyn.
Może się to wydać dziwne, że Elżbieta, która przyczyniła się do umocnienia Kościoła anglikańskiego – m. in. za jej panowania ukazało się kolejne, poprawione wydanie "Book of the Common Prayer" – koronowana była w katolickim obrządku. Ale trzeba pamiętać, że władzę objęła po śmierci swej przyrodniej siostry, Marii, która próbowała Anglię doprowadzić na powrót do jedności z Rzymem, po zamieszaniu, jakie wywołał Henryk VIII, i po rządach Edwarda, jego ukochanego syna z trzeciego małżeństwa. Elżbieta objęła tron w połowie listopada 1558; trudno było w tak krótkim czasie zmienić Kościół w Anglii, cofnąć to, co wprowadziła Maria i wrócić do reform poprzednich dwóch władców. Stąd koronacja według katolickiego rytuału.
Ewangelia tej niedzieli mówiła o weselu w Kanie Galilejskiej. Na wyraźne życzenie Elżbiety, i Epistoła, i Ewangelia zostały najpierw odśpiewane po łacinie (jak cała reszta mszy), a następnie odczytane po angielsku. Można powiedzieć, że zależało jej na tym, aby wierni rozumieli Słowo Boże w liturgii. Wiadomo też, że Elżbieta nie życzyła sobie oglądania Podniesienia; uważała ten akt za zbyt rzymski, żeby nie rzec papieski, i zupełnie niepotrzebny. Dlatego na czas konsekracji schroniła się w swojej ławce, odgrodzonej od ołtarza zasłoną – właściwie w czymś w rodzaju loży. Czy chodziło tutaj o dogmatykę, czy o liturgię? Prawdopodobnie o to drugie, Elżbieta przeciwna była nie samej konsekracji, ale elevatio Hostiae; zachował się też taki wiersz, przypisywany Elżbiecie:
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: 4 Niedziela Wielkanocna, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
O tradycji udzielania bierzmowania w dzień oktawy...
Niedawno miniona oktawa Wielkanocy to dobra okazja do przypomnienia pewnej tradycji poświadczonej w niektórych źródłach... więcej
-
Posługi współczesnego Kościoła – recenzja ks. dr....
Zostałem jakiś czas temu poproszony o krótki komentarz do książki Dawida Makowskiego „Posługi współczesnego Kościoła.... więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.