Kard. Ricard wzywa do otwarcia się na tradycjonalistów

Do otwartego przyjęcia członków Instytutu Dobrego Pasterza, skupiającego księży i świeckich, przywiązanych do liturgii przedsoborowej, zaapelował do duchowieństwa i wiernych arcybiskup Bordeaux kard. Jean-Pierre Ricard. Na łamach swego pisma archidiecezjalnego przypomniał on, że utworzenie 8 września br. tego stowarzyszenia życia apostolskiego jest papieską odpowiedzią na pragnienie pojednania z Rzymem wyrażone przez kapłanów-tradycjonalistów. W skład Instytutu, którym kieruje ks. Philippe Laguérie, wchodzi obecnie pięciu prezbiterów i jeden diakon.

Kardynał nie pominął negatywnych emocji, związanych z wcześniejszą działalnością tej grupy i okupowaniem przez nią kościoła św. Eliasza w centrum Bordeaux. Z nastrojami wśród wiernych zapoznał się, rozmawiając z radą kapłańską i przedstawicielami katolików świeckich. Zaznaczył, że nowe stowarzyszenie w sprawach wewnętrznych zależeć będzie od Stolicy Apostolskiej, natomiast w zakresie duszpasterstwa i działalności ewangelizacyjnej – od biskupa lokalnego. "Papieski gest nie podważa drogi, jaką przebył Kościół w minionych czterdziestu latach pod kierownictwem Pawła VI, Jana Pawła II oraz Benedykta XVI" – podkreślił kard. Ricard.

Wyjaśnił następnie zasady działania parafii personalnej, utworzonej dla wiernych, którzy pragną korzystać z liturgii przedsoborowej – odprawionej po łacinie i tyłem do ludzi. Zwrócił uwagę na konieczność wypracowania odpowiedniej konwencji między archidiecezją a Instytutem. Przyjęcie tej wspólnoty powinno odbywać się w duchu ewangelicznej miłości, która zawsze zakłada wdzięczność i nadzieję wiary. Komunia pociąga też za sobą wzajemne poznanie się, pragnienie bycia razem i wsłuchiwania się w to, co mówi Duch Święty Kościołom. Nakazuje przemianę serc.

Arcybiskup Bordeaux zwrócił też uwagę na konieczność zjednoczenia sił wszystkich katolików dla sprawy głoszenia Ewangelii, tym bardziej że chwila obecna wymaga zaufania i ożywienia misji Kościoła.

inf. KAI

 

Zobacz także