Komentarz do Ewangelii V niedzieli zwykłej, rok B
Nic zaskakującego. Temat stary jak świat. Opisanie naszej kondycji przez kontrast nocy i dnia, przygniatającej ciemności i uwalniającego świtu. Tyle rzeczy już o tym napisano i powiedziano.
Bóg jednak wraca do tego tematu cierpliwie i uparcie. Oswaja mnie przez to z prawdą, że "do bojowania podobny byt człowieka". Walka toczy się tu o nadzieję. Najpierw mądry Hiob. Noc jest dla niego udręką – wydłużającym się w nieskończoność czekaniem na świt, na otuchę. Jego czas przemija bez nadziei. Nie ma w tym fragmencie jakiegoś olśniewającego przełomu, dźwięku pociechy czy czegoś takiego. Jest przygniatająca prawda o cierpieniu. Dlaczego Bóg podpisuje się pod takim smutnym tekstem? Dlatego, że On wytrzymuje z moją nie zawsze różową i wesołą rzeczywistością. On wytrzymuje – ja często nie, ja uciekam. Udaję za wszelką cenę, że nie jest jeszcze tak źle. Żeby dobrze wypaść, zachować twarz. Bóg nie boi się mówić o moich nieprzespanych ze strachu nocach.
Dostarczamy wartościowe treści?
Zobacz także
-
Licheń: Rozpoczęły się siódme warsztaty liturgiczne „Ars Celebrandi”
W czwartek 9 lipca w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej rozpoczęła się siódma edycja warsztatów liturgicznych... więcej
-
Licheń: W sanktuarium ruszyły warsztaty liturgiczne „Ars...
Mszą św. wotywną w intencji warsztatów oraz procesją błagalną z odśpiewaniem litanii do wszystkich świętych... więcej
-
Licheń: W lipcu warsztaty Ars Celebrandi po...
Tegoroczna edycja warsztatów „Ars Celebrandi”, już szósta, odbędzie się w dniach 11-18 lipca 2019 r.... więcej
-
10 mar
Wiara z YouTube’a. Czy Kościół potrzebuje influencerów? (spotkanie ONLINE)
Wrocławskie duszpasterstwo akademickie Dominik zaprasza na cykl spotkań OPen! W środę… więcej