Kompleksy?
Rektor kościoła, do którego chodzę, ma doktorat. Inny z księży, posługujących w tymże kościele, również. Kilku dominikanów, których znam, także poszczycić się może doktoratem, a nawet profesurą. Ks. Starowieyski, który mnie uczył, też jest profesorem.
Nigdy jednak się nie spotkałem z wymienianiem ich tytułów w kontekście liturgicznym. To znaczy, nigdy nie widziałem zapowiedzi mszy czy relacji z mszy, odprawianej przez któregoś z nich, z dodaniem ich tytułów naukowych. Owszem, w przypadku wystąpień, wykładów, wywiadów – jak najbardziej. Ale przy mszy – nigdy. W końcu w liturgii nie jest ważne, czy celebrans jest profesorem doktorem habilitowanym albo doktorem honoris causa pięciu zagranicznych uniwersytetów. Jest po prostu, tylko i aż, kapłanem. Przypomina się patron obecnego roku, św. Jan Maria Vianney.
Tymczasem na stronach poświęconych ‘tradycyjnej’ liturgii tytuły naukowe pojawiają się przy każdej okazji: mszę odprawi ks. dr A., kazanie wygłosi ks. dr B., funkcję diakona sprawował ks. dr C… Jakieś tradycjonalistyczne kompleksy?
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Kościół w Niemczech: Kobieta Sekretarzem generalnym Episkopatu
Do niedawna nie było jeszcze wiadomo, kto zostanie nowym Sekretarzem generalnym Konferencji Episkopatu Niemiec. W... więcej
-
„Słuchanie na modlitwie” – Recenzja książki Benedicta...
Jedną z najpiękniejszych definicji modlitwy jaką znam to ta usłyszana wiele lat temu, kiedy przygotowałem... więcej
-
Śpiew Ewangelii – 2 niedziela Wielkiego Postu, rok B
Nie wystarcza, żeby w czasie liturgii Słowo Boże było przeczytane, ma być ono uroczyście głoszone,... więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.