Kościół Bożego Ciała 10 bazyliką mniejszą w Krakowie

Kościół Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu został bazyliką mniejszą. Dekret watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów został odczytany podczas uroczystej Mszy św., której przewodniczył kard. Franciszek Macharski. Eucharystia była zwieńczeniem obchodów 600-lecia fundacji klasztoru kanoników regularnych laterańskich w Krakowie. Kościół Bożego Ciała jest dziesiątą bazyliką mniejszą w Krakowie.

Specjalne słowo z racji obchodów jubileuszowych skierował do zgromadzonych w świątyni papież Benedykt XVI. W odczytanym przez kard. Franciszka Macharskiego telegramie zapewnił, że jednoczy się w modlitwie i błogosławi uczestników uroczystości. "Ojciec Święty dziękuje za wszelkie dobro, jakie w ciągu tych sześciu wieków dokonało się dzięki obecności kanoników na Kazimierzu, dzięki ich duszpasterskiemu zaangażowaniu i trosce o szerzenie Królestwa Bożego" – napisał zastępca sekretarza stanu abp Leonardo Sandri.

"Jego Świątobliwość wyraża radość z powodu nadania kościołowi Bożego Ciała tytułu bazyliki mniejszej. Życzy, by służyło to budzeniu pobożności i ożywianiu wiary na chwałę Boga" – odczytał metropolita krakowski.

W uroczystej Mszy św. uczestniczyli opat prymas i opat generalny zakonu oraz kanonicy regularni laterańscy z różnych stron świata, m. in. z Włoch, Francji, Brazylii, Czech, Holandii. Dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów podnoszący kościół Bożego Ciała do godności bazyliki mniejszej przedstawił kanclerz Kurii Metropolitalnej w Krakowie ks. Jerzy Dziewoński. Zebrani w świątyni powitali odczytanie dokumentu długimi oklaskami.

W homilii kard. Macharski podkreślił, że ostatni czas jest dla Kościoła wyjątkowy. – Może my dzisiaj, parę tygodni po śmierci Jana Pawła II, lepiej zrozumieliśmy w świecie, w tym naszym świecie krakowskim, co to znaczy Chrystus paschalny, Ten, który odchodzi w tak bolesny sposób…? I jak On, Chrystus poraniony kiedyś, tak my poranieni skutkami udziału, do którego Jezus dopuścił swojego sługę Karola Wojtyłę – mówił metropolita krakowski. Dodał, że "wszyscy przeżyliśmy tę Golgotę i to co ją poprzedzało: niepewność, agonię i pochowanie w grobie, który pozostaje pełny, nie pusty". – Dotknęła nas miłość jak powiew, zesłanie Ducha Świętego przed uroczystością liturgiczną. To nas dotknęło, żeśmy nie uciekli od tego wydarzenia, żeśmy nie chcieli prędko o tym zapomnieć i żyć, jakby się nic nie stało! – wołał kard. Macharski.

"Z nami został Chrystus, pewnie do końca przez miłującego Papieża błagany o to: "Panie, zostań z nimi!" – mówił dalej kardynał – Chrystus żyje w Kościele, a Jan Paweł II w Domu Ojca jest dla nas świadkiem i powtarza to, co mówił od lat: "Nie rzucajcie tej drogi, pełnej trudnej miłości i wierności, bo ona prowadzi do Boga i człowieka!" – podkreślał. Jego zdaniem, radość spowodowana wszczęciem procesu beatyfikacyjnego polskiego Papieża nie wynika z fałszywie pojętego patriotyzmu, ale z przekonania, że "Duch Święty chce dotknąć głębi sumień ludzkich". – Ta radość minionego piątku i oczekiwanie jest dla nas jednym więcej pouczeniem i przykładem dawanym nam od tylu lat przez Jana Pawła II – dodał.

Kanonicy regularni laterańscy przybyli do Krakowa na zaproszenie króla Władysława Jagiełły w 1405 roku. Fundator podarował im parafialny kościół Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu. Oryginał dokumentu królewskiego przechowywany jest dotąd w archiwum klasztornym. Jednak tradycja zaszczytny tytuł fundatora przypisywała także królowi Kazimierzowi Wielkiemu oraz królowej Jadwidze.

Według legendy o powstaniu kościoła, w oktawę święta Bożego Ciała z kościoła franciszkanów skradziono monstrancję z wystawionym Najświętszym Sakramentem. Złodzieje przekonani byli, że jest ze złota, jednak gdy zorientowali się, że jest jedynie pozłacana, wyrzucili ją na podkrakowskich bagnach, w miejscu zwanym Bawołem. W Krakowie zarządzono wówczas nabożeństwa ekspiacyjne oraz trzydniowy post. Nie potrafiono jednak odnaleźć monstrancji. Później, nad bagnami pojawiać się promienie, wskazując wyraźnie na miejsce, gdzie był porzucony Najświętszy Sakrament. W tym miejscu właśnie zbudowano świątynię pod wezwaniem Bożego Ciała. Budowę rozpoczęto w 1370 r.

na podst. KAI oraz "Gazety Wyborczej"

 

Zobacz także