Liturgia w Rzeszowie

Kilka miesięcy temu zostałem przeniesiony przez Ojca Prowincjała do naszego klasztoru w Rzeszowie. Po roku nieobecności na liturgii bizantyjskiej, znów mogę w niej uczestniczyć.

Niestety w Tarnobrzegu, gdzie byłem poprzednio, nie było cerkwi, ani greckokatolickiej, ani prawosławnej. Tu w Rzeszowie są obydwie. Skwapliwie więc korzystam z tego, i tak często, jak tylko mogę, biorę udział w liturgii, głównie u grekokatolików. Ale zdarza mi się także pójść do świątyni prawosławnej.

W ogóle obydwie wpólnoty są bardzo ciekawe. Obydwie niewielkie, ale bardzo żywotne. Cerkiew greckokatolicka obecnie znajduje się w przycmentarnym kościele św. Trójcy. Jest ona współużytkowana przez rzymsko- i grekokatolików. Każdej niedzieli o godz. 15 rozpoczyna się charakterystyczny śpiew kapłana: Błahosłowenne Carstwo, Otca i Syna i Swiatego Duha, nyni i powsiakczas i na wiki wiczni. Wspólnota parafialna jest niewielka, każdej niedzieli w liturgii uczestniczy ok. 30 osób. Za każdym razem jednak widać, jak ci ludzie, którzy jeszcze do niedawna nie mieli swojej światyni przeżywają to, iż mogą uczestniczyć w "swojej" liturgii.

Z kolei prawosławna świątynia znajduje się na obrzeżach miasta, też obok cmentarza. Jest to naprawdę niewielka cerkiew, mogąca pomieścić góra 50 osób. Jednak w planach jest wybudowanie większej cerkwi. Mówiąc szczerze – mam nadzieję, że im się uda!


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także