Medycyna Grzegorza Wielkiego

12 marca 604 roku odszedł do Pana wielki papież Grzegorz I. Czczony jest między innymi jako apostoł Anglii, wysłał bowiem z misją na Wyspy Augustyna, który został pierwszym biskupem Canterbury. Zostawił po sobie liczne pisma, które dały mu tytuł Doktora Kościoła, jednego z czterech wielkich doktorów Kościoła zachodniego.

Czymże jest bowiem wyznanie grzechów, jeśli nie swego rodzaju otwarciem wrzodu? Bo trucizna (virus) grzechu, która, powodując chorobę ukrywała się w duszy, poprzez wyznanie wychodzi na jaw, przynosząc zdrowie. Rany na skórze wyciągają na powierzchnie ropę. Wyznając grzechy, nic innego nie robimy, jak odsłaniamy zło, które w nas tkwi. (…) Psy lizały wrzody leżącego nędzarza [Łazarza]. Czasami w świętym przepowiadaniu psy oznaczają głosicieli (praedicatores) Słowa. Język zaś psa, kiedy poliże ranę, leczy ją. Tak też i święci nauczyciele, kiedy nam zalecają wyznanie grzechów, jakby językiem dotykają rany naszej duszy. (Grzegorz Wielki, Homilia 40 in Evangelia)

 


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marcin L. Morawski

Marcin L. Morawski na Liturgia.pl

Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.