Na franciszkańskiej

Przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie, zaledwie kilka kroków od klasztoru dominikanów, w którym po Vaticanum Secundum ropoczęła się intensywna odnowa muzyki liturgicznej, mieszkają cichutko bracia mniejsi...

W 1741 roku właśnie w tym klasztorze żył franciszkanin, który zdruzgotany, może zgorszony, jakością śpiewu kantorów klasztoru napisał oficjalną rubrykę Ad cantores, jakże bardzo aktualną teraz w wielu wspólnotach, nie tylko klasztornych!

... śpiewajcie (mówię po raz kolejny), radośnie wykrzykujcie i śpiewajcie psalmy, lecz mądrze, nie zawodząc, nie wrzeszcząc [dosł. ujadając, szczekając], nie lamentując. Bowiem w świątyniach nie należy słuchać nieuporządkowanej wrzawy, jak to się słyszy wojenne wycie w obozie, lecz (zwyczajem aniołów) słodko i jednego rodzaju (harmonijnym) śpiewaniem należy wyrażać sens słów w chórach. Tak niech będzie aby na ustach wszystkich słodki rozbrzmiewał głos, a my nowi, przez łaskę nową śpiewajmy pieśń.”

Mądrze, harmonijnie wyrażając sens słów... Chodzi przecież nie tylko o precyzję dykcyjną ale przede wszystkim o to, o czym św. Augustyn mówił: „Chcecie wyśpiewać chwałę Boga? Sami bądźcie tym co śpiewacie. A jesteście Jego pieśnią pochwalną, gdy wasze życie jest dobre.” O ileż to zdanie jest cenniejsze niż znane i często bezmyślnie powtarzane „kto śpiewa ten dwa razy się modli”.

Z pozrdrowieniami i podziękowaniami dla braci mniejszych(?).

Przy ulicy Franciszkańskiej w Krakowie, zaledwie kilka kroków od klasztoru dominikanów, w którym po Vaticanum Secundum ropoczęła się intensywna odnowa muzyki liturgicznej, mieszkają cichutko bracia mniejsi…

W 1741 roku właśnie w tym klasztorze żył franciszkanin, który zdruzgotany, może zgorszony, jakością śpiewu kantorów klasztoru napisał oficjalną rubrykę Ad cantores, jakże bardzo aktualną teraz w wielu wspólnotach, nie tylko klasztornych!

… śpiewajcie (mówię po raz kolejny), radośnie wykrzykujcie i śpiewajcie psalmy, lecz mądrze, nie zawodząc, nie wrzeszcząc [dosł. ujadając, szczekając], nie lamentując. Bowiem w świątyniach nie należy słuchać nieuporządkowanej wrzawy, jak to się słyszy wojenne wycie w obozie, lecz (zwyczajem aniołów) słodko i jednego rodzaju (harmonijnym) śpiewaniem należy wyrażać sens słów w chórach. Tak niech będzie aby na ustach wszystkich słodki rozbrzmiewał głos, a my nowi, przez łaskę nową śpiewajmy pieśń.”

Mądrze, harmonijnie wyrażając sens słów… Chodzi przecież nie tylko o precyzję dykcyjną ale przede wszystkim o to, o czym św. Augustyn mówił: „Chcecie wyśpiewać chwałę Boga? Sami bądźcie tym co śpiewacie. A jesteście Jego pieśnią pochwalną, gdy wasze życie jest dobre.” O ileż to zdanie jest cenniejsze niż znane i często bezmyślnie powtarzane „kto śpiewa ten dwa razy się modli”.

Z pozrdrowieniami i podziękowaniami dla braci mniejszych(?).


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Paweł Bębenek

Paweł Bębenek na Liturgia.pl

Muzyk, amator-miłośnik z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem praktyki: śpiewa, komponuje, dyryguje. Związany ze środowiskiem muzycznym przy krakowskim klasztorze dominikanów. Zajmuje się muzyczną tradycją Kościoła, jest autorem wykonywanych w kraju i za granicą kompozycji autorskich oraz aranżacji dawnych pieśni kościelnych. Aktualne informacje o działalności Pawła można znaleźć na jego stronie: www.pawelbebenek.pl.