Najczcigodniejszy arcypasterzu…
Słyszałem ostatnio piosenkę o jednym z biskupów polskich. Może niekoniecznie na poziomie Waltera z Châtillion, ale całkiem zgrabną.
Bohater piosenki zapadł mi w pamięć dawno temu, kiedy to powiedział w jakimś wywiadzie: Kazania powinny być krótkie, a kiełbasy długie!
Mogę tylko: (a) dziękować Bogu, że to nie mojej diecezji pasterz; (b) błagać Boga, aby dał nam pasterzy mądrych, według swego serca, a chronił nas od idiotów. Po chwili zastanowienia dodam i (c): modlić się za diecezjan takiego biskupa.
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
O tradycji udzielania bierzmowania w dzień oktawy...
Niedawno miniona oktawa Wielkanocy to dobra okazja do przypomnienia pewnej tradycji poświadczonej w niektórych źródłach... więcej
-
Posługi współczesnego Kościoła – recenzja ks. dr....
Zostałem jakiś czas temu poproszony o krótki komentarz do książki Dawida Makowskiego „Posługi współczesnego Kościoła.... więcej
-
Proste polskie propria – 4. niedziela wielkanocna
Dzielimy się z Wami nowym projektem Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego: Proste polskie propria to szansa na... więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.