Nauczyciel nieubrany nie jest atrakcyjny dla ucznia
Tego, między innymi, uczono nas wieki temu na zajęciach z metodyki nauczania języka łacińskiego. Wiedza to niezwykle istotna, co poświadczały z życia wzięte opowieści, a właściwie wspomnienia, prowadzącego zajęcia*).
W dominikańskim nowicjacie czytamy, od czasu do czasu, łacińskie rozmówki z 10. wieku. Niestety, czasami tę przyjemną lekturę trzeba poprzedzić ćwiczeniami gramatycznymi, np. zamianą strony biernej na czynną, czynnej na bierną, praesens na perfectum, singularis na pluralis etc., etc. Tak też było i dzisiaj. Podałem formy czasowników i zdania, powiedziałem, co trzeba z nimi zrobić, i stwierdziłem, że 20 minut w zupełności wystarczy moim ukochanym uczniom na zrobienie tego ćwiczenia, z przerażeniem nazywanego przez niektórych sprawdzianem. Podniosły się jednak głosy, że 20 minut to za mało, jeśli bracia mają napisać ów test dobrze, a zdecydowanie chcą napisać dobrze. (Przynajmniej niektórzy.) Wzruszony owymi pragnieniami dobrej znajomości łaciny, sparafrazowałem fragment Ewangelii: Bądźcie doskonali, jak doskonały jest wasz nauczyciel. Jeden z braci dodał: Niebieski. Wszyscy się roześmiali.
Po 10 sekundach uzmysłowiłem sobie, że mam na sobie niebieską koszulę. Te 10 sekund to signum aetatis. Jedno jest pewne: nie mogę nie kochać moich uczniów. Chociaż tego mnie nie uczono na metodyce, uczono jednak w praktyce, za co jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy mnie uczyli.
*) Jak się dowiedziałem całkiem niedawno, niektórzy studenci nazywali go wilkołakiem.
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: II niedziela Wielkiego Postu,...
„Liturgia w soczewce” to nowa propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli... więcej
-
„Trzy sekrety. Rekolekcje dla małżeństw” – recenzja...
Autorzy „Trzech sekretów. Rekolekcji dla małżeństw”, Dana i Amber Dematte, zapraszają czytelnika, czy może trafniej... więcej
-
Liturgia i edukacja (część 3): reedukacja pragnienia...
Jesteśmy stworzeni dla adorowania Boga, nie zaś dla czczenia fałszywych bożków rasizmu, bigoterii, własnej “ważności”,... więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.