Nowa pieśń i uboga wdowa
Czytania mszalne 22 XI 2010, w dzień św. Cecylii
I śpiewają jakby pieśń nową
Życie jako pieśń. Czym jest śpiew? Piękną mową (nawet jeśli bez słów), wyrazem uczuć i myśli, wylaniem serca. Czasem jest jak serce na dłoni – otwarcie wyrażający radość i smutek: okrzyki radości, łkanie i lament. To znów emocje są na drugim planie, a na pierwszym – kunszt śpiewaka: oszałamiające koloratury albo skupiające uwagę piano. Są różne odmiany śpiewu, rozmaite się w nim kryją emocje i różna ich skala. Jedno jest wspólne: piękno.
Życie jako pieśń: zespolenie dobra i piękna.
A nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć
Co to znaczy nauczyć się utworu? Niedawny Konkurs Chopinowski to przypomniał: techniczna biegłość jest niezbędna, ale nie wystarczy. Nie wszystko jest zapisane w nutach. Chopinowskie rubato trzeba sobie przyswoić, w przeciwnym razie będzie to tylko sztuczny efekt. Żeby dobrze grać Chopina, trzeba mieć pojęcie o śpiewie i tańcu.
Analogia z życiem: przykazania jak nuty, ich wypełnienie jak wykonanie utworu.
Ars celans artem (sztuka kryjąca sztukę): oto ideał artystów, tak twórców, jak i wykonawców. Chodzi o naturalność, osiągniętą za cenę nieraz wielkiej pracy. W przypadku odtwórcy, rzecz w tym, żeby wirtuozeria nie stała się popisem akrobaty. Techniczna maestria nie ma zwracać na siebie uwagi, ale umożliwia panowanie nad muzyczną materią.
Nauczyć się pieśni, nauczyć się życia: to wymaga ciężkiej pracy. Ale tak słuchacz muzyki, jak i czytelnik żywotu świętego, nie ma pomyśleć: jakie to trudne!, ale: jakie to piękne!
I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem
A Pan siedział obok skarbony i patrzył na wrzucających ofiarę. Jego pochwałę zdobyła uboga wdowa. Ktoś rozwija wielką akcję charytatywną, zapalając do swej idei tysiące ludzi, kto inny założy fundację za pieniądze zdobyte ciężką pracą, a kto inny z ledwością wysupła ostatni grosik.
Nasze życie toczy się przed tronem. Śpiewamy, jak mówi psalm, wobec Boga i aniołów. Bóg patrzy na nas, Bóg słucha naszego śpiewu. W Pieśni nad pieśniami oblubieniec pragnie usłyszeć głos oblubienicy – ten jeden, niepowtarzalny. Cóż z tego, że pieśń uboga, a głos się łamie?
Muzycznym uzupełnieniem tych myśli niech będzie pieśń z Sacred Harp. Jej tekst mówi właśnie o ubogiej pieśni na chwałę Boga, a muzyka jest pełna energii.
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
O tradycji udzielania bierzmowania w dzień oktawy...
Niedawno miniona oktawa Wielkanocy to dobra okazja do przypomnienia pewnej tradycji poświadczonej w niektórych źródłach... więcej
-
Posługi współczesnego Kościoła – recenzja ks. dr....
Zostałem jakiś czas temu poproszony o krótki komentarz do książki Dawida Makowskiego „Posługi współczesnego Kościoła.... więcej
-
Proste polskie propria – 4. niedziela wielkanocna
Dzielimy się z Wami nowym projektem Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego: Proste polskie propria to szansa na... więcej
Błażej Matusiak OP
Urodzony w 1970 r., dominikanin, filolog klasyczny, teolog, doktor muzykologii, duszpasterz, katecheta, recenzent muzyczny, eseista i tłumacz, mieszka w czeskiej Pradze, gdzie opiekuje się polską parafią. Publikacje: Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki (Kraków 2003); recenzje płytowe w Canorze, cykl audycji „Musica in Ecclesia” w Radiu Józef.