O najpiękniejszej pieśni i o smoczym języku

Czy jest jakaś jedna pieśń, którą mógłbym wyróżnić spośród wszystkich innych, ze względu na melodię, tekst oraz to wszystko, co pieśń wywołuje za sprawą związanych z nią przeżyć? Jeżeli jest taka pieśń, to jest nią Salve Regina.

O dominikańskim zwyczaju związanym z tą maryjną antyfoną tak pisał ks. Kitowicz w swoim Opisie obyczajów: "Dominikanie zawsze co dzień po nieszporach śpiewają Salve, Regina, wychodząc na środek kościoła, i mają nadane wielkie odpusty od Świętej Stolicy dla tych, którzy się schodzą na tę Salvę, po której ksiądz promotor daje ludowi aspersją. Od Wszystkich Świętych aż do Wielkiej Nocy na tę Salvę dominikanie wychodzą w kapach, od Wielkiej Nocy do Wszystkich Świętych bez kapów, tylko w habitach."

Dlaczego Salve Regina jest najpiękniejszą pieśnią?

Najpierw muzyka – cudowna melodia, nie potrzebująca żadnego dopełnienia dodatkowych głosów czy nawet burdonu. O tej melodii trudno mówić w oderwaniu od tekstu – to doprawdy idealne połączenie, które przejmująco oddaje stan człowieka-pielgrzyma w drodze z padołu łez, z krainy wygnania, do ojczyzny. A kiedy już słów braknie, do nieba wznosi się trzykrotne błagalne "o".

I bodaj najważniejsze: to jest od wieków nasza wspólna dominikańska modlitwa, a co może być lepszym wyrazem wspólnoty wiary niż bycie razem na modlitwie, i to pięknej modlitwie. W tej modlitwie każdy jest sobą, a przecież włączamy się w nurt, który płynął przed nami. Wyruszamy w procesję – symbol drogi życia. Ten wspólny śpiew nieraz dodawał mi otuchy. Salve Regina to bezcenny skarb.

Nie mogę odżałować, że obowiązki nie pozwalają mi w tym roku być z braćmi na nieszporach we wtorki. Wtedy procesja zmierza nie do kaplicy Matki Bożej, ale do kaplicy Kotowskich. Wspinamy się po schodach do ołtarza św. Dominika, a ja nie mogę się oprzeć pociągnięciu za język smoka, który zdobi poręcz schodów.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Błażej Matusiak OP

Błażej Matusiak OP na Liturgia.pl

Urodzony w 1970 r., dominikanin, filolog klasyczny, teolog, doktor muzykologii, duszpasterz, katecheta, recenzent muzyczny, eseista i tłumacz, mieszka w czeskiej Pradze, gdzie opiekuje się polską parafią. Publikacje: Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki (Kraków 2003); recenzje płytowe w Canorze, cykl audycji „Musica in Ecclesia” w Radiu Józef.