Obrazek z kościoła

Wczoraj, podczas zbierania tacy, a dokładniej w czasie przeistoczenia, które zbierający tacę zwyczajowo „przeczekują” na klęczkach, zaobserwowałem uroczą scenę, która przyszła mi na myśl po przeczytaniu dzisiejszego wpisu Tomasza Dekerta, traktującego, między innymi, o kucaniu na przeistoczenie.

Przede mną klęknęli ojciec z synem. Ojciec – na jedno kolano, syn (mniej więcej dwulatek!) – na dwa kolana, ze złożonymi rękami. W pewnym momencie mały spojrzał na ojca karcącym wzrokiem i pokazał mu wymownym ruchem na swoje kolana. Mężczyzna kiwnął głową, trochę na odczepnego, ale pozycji nie zmienił. Mały spojrzał na niego z jeszcze większym wyrzutem i powtórzył gest. Ojciec uległ i, nie bez oporu, klęknął na dwóch kolanach. Następnie chłopiec, nie mniej wymownymi gestami, próbował wyegzekwować na ojcu, żeby, tak jak on, złożył ręce, ale chyba przeczuwając, że to już zbyt wiele, po chwili zaprzestał. A ja w tym czasie powstrzymywałem się od śmiechu…


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marek Rojszyk OP

Marek Rojszyk OP na Liturgia.pl

Dominikanin. Od ponad dziesięciu lat zajmuje się praktyką wykonywania chorału gregoriańskiego. Uczestniczył w nagraniu czterech płyt i brał udział w licznych przedsięwzięciach liturgiczno-muzycznych, szczególnie w zakresie rekonstrukcji dominikańskiej tradycji śpiewu. Pracuje nad popularyzacją chorału gregoriańskiego w środowisku akademickim. Obecnie prowadzi zajęcia z chorału gregoriańskiego odbywające się w ramach działalności Stowarzyszenia „Sztuka Żywota” w Warszawie. Prowadzi bloga pt. "Obyś miał ciało!" w serwisie Liturgia.pl.