Owoc nieba, ziemi i pracy rąk ludzkich
Benedykt XVI w swoich homiliach często nawiązuje do liturgicznych tekstów i znaków, zarówno tych z dawnej liturgii, jak np. w homilii Niedzieli Palmowej roku 2007, kiedy mówił o procesji do drzwi kościoła, jak i z nowej1, jak np. w homilii Bożego Ciała 2006 roku.
Mówi w niej papież o chlebie, zrobionym z odrobiny mąki i wody, i zauważa, że w liturgii Kościół modli się, przeznaczając ten chleb na ofiarę dla Pana, nazywając go owocem ziemi i pracy rąk ludzkich.
Mamy tendencję do podkreślania znaczenia owej ludzkiej pracy, jej trudu: trudu rolnika i trudu piekarza (czy może, w przypadku hostii, zakonnic-piekarek). Ale, podkreśla Benedykt, chleb nie jest tylko naszym dziełem – jest też darem. To nie my sprawiamy, że ziemia wydaje plon: to dzieło Stwórcy. Nie możemy sami wytworzyć ziarna, nie możemy sami wytworzyć słonecznych promieni, nie możemy sami wytworzyć wody, potrzebnej i dla wzrostu ziarna, i dla zrobienia chleba. Wydaje się to takie oczywiste, że aż nie zdajemy sobie z tego sprawy: że są rzeczy, których nie możemy wytworzyć, nie możemy stworzyć, a korzystamy z nich codziennie.
Hostia staje się w pewien sposób syntezą całego stworzenia, owocem „współpracy” nieba, ziemi i człowieka. Papież zauważa, że w ten sposób całe stworzenie dąży do przebóstwienia, do udziału w owej uczcie weselnej nowego nieba i nowej ziemi, którą zapowiada Pismo. Całe stworzenie oczekuje wyzwolenia, udziału w wolności dzieci Bożych, jak naucza św. Paweł.
Szkoda, że ludzie tak rzadko o tym myślą.
1Na co jakoś rzadko zwracają uwagę ci, którzy rozwodzą się nad ukochaniem dawnej liturgii przez papieża. Cóż, każdy dostrzega to, co chce, szkoda tylko, że – w przeciwieństwie do papieża – jednostronnie. A może ich to gorszy?
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: Wigilia Paschalna, rok B
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Warszawa: Za miesiąc koncert finałowy warsztatów „In Unintate”
In Unitate (łac. W jedności) to coroczne warsztaty muzyki liturgicznej, podczas których akademickie schole dominikańskie... więcej
-
Liturgia w soczewce: Wielki Czwartek – Msza...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.