Pascha wśród przyimków
Rok temu przeszłaś z tego świata do Pana. W szpitalu, nad ranem – kiedy pielęgniarka przyszła o świcie, ciebie już nie było; zostały tylko zwłoki – jak sama tyle razy mówiłaś, to, co zostało z człowieka zwleczone. Czasami w nocy się dziwię – jak to, nigdy już nie usłyszę twojego, tak charakterystycznego, głosu w słuchawce telefonu? Nie będziemy jeść odgrzanego obiadu, który pani Krysia zostawiła w lodówce? Nie będziemy opowiadać sobie o naszych psach? Nie będziemy sprawdzać, gdzie w psalmach jest hesed we’emet?
Nie będziemy rozmawiać o przyimku dia, który pojawia się w dzisiejszej Ewangelii… Kathos apesteilen me ho dzon pater kago dzo dia ton patera, kai ho trogon me kakeinos dzesei di’ eme (J 6:57). [Czemuż nie da się tutaj wstawić greckiej czcionki…
Ja żyję przez Ojca i dla Ojca, mówi Pan, bo takie znaczenia może mieć przyimek dia. I dalej: Ten, kto Mnie je, będzie żył przeze Mnie i dla Mnie.
Boże, Ojcze wszechmogący, wierzymy, że Twój Syn umarł i zmartwychwstał, spraw łaskawie, aby mocą tej tajemnicy Twoja służebnica, która zasnęła w Chrystusie, przez Niego dostąpiła radości zmartwychwstania.
Anna Świderkówna
5 XII 1925 – 16 VIII 2008
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: III niedziela Wielkiego Postu,...
„Liturgia w soczewce” to nowa propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli... więcej
-
Papież wyrusza dzisiaj do Iraku – jakie...
Ojciec Święty Franciszek rozpoczyna dzisiaj pierwszą od początku pandemii pielgrzymkę. Podróż papieża do Iraku potrwa... więcej
-
Biblijna Droga Krzyżowa: Jezus spotyka swoją Matkę
Oto postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty,... więcej
-
10 mar
Wiara z YouTube’a. Czy Kościół potrzebuje influencerów? (spotkanie ONLINE)
Wrocławskie duszpasterstwo akademickie Dominik zaprasza na cykl spotkań OPen! W środę… więcej
Marcin L. Morawski
Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.