Początek nowego stworzenia

Narodzenie Najświętszej Maryi Panny, lit. słowa: Mi 5,1–4a lub Rz 8,28–30; Mt 1,1–16.18–23

Dzisiejsze święto wskazuje na początek nowego stworzenia człowieka. Pierwsze stworzenie człowieka było w istocie przygotowaniem do pełni życia. Taki był zamysł Boga od początku. W raju wychowywał On człowieka do pełni udziału w Jego życiu. Niestety, zostało to przerwane przez grzech. Niemniej zamysł Boga pozostał niezmieniony.

Już poza rajem przyjął on postać obietnicy wyzwolenia. Cała historia Izraela była nastawiona na narodziny mesjasza, który miał wyzwolić lud Boży z niewoli. Ale sama waga Bożej obietnicy odnoszącej się do oczekiwanego mesjasza była tak wielka, że nie można było jej ograniczyć jedynie do wyzwolenia politycznego. Tym bardziej że mesjasza zapowiadali prorocy Izajasz i Micheasz, którzy żyli w czasie, gdy Judea była jeszcze wolnym państwem. Do niewoli trafili wtedy mieszkańcy północnego królestwa. Szczytem ich marzeń było wówczas wyzwolenie z niewoli, powrót do Ziemi Obiecanej i odrodzenie jednego państwa. Mesjasz, który ich wyzwoli i zjednoczy – jak wierzyli – miał ich potem poprowadzić do zwycięstwa nad całym światem.

Takie ludzkie wizje, napędzane politycznymi ambicjami, niezależnie od ich egoistycznych przesłanek, posłużyły Bogu za podstawę do dalszego wychowywania ludu. Początek Ewangelii Mateusza z całym rodowodem Jezusa wskazuje na to, że Jezus jest oczekiwanym mesjaszem, że cała historia Izraela w Nim się wypełnia. Ale wypełnienie okazało się zupełnie inne niż oczekiwali tego Żydzi. Władza, o jakiej mówili prorocy, okazała się służbą i to służbą samego Boga! Było to nie do pomyślenia dla ludzi. Królowanie i zapowiadany pokój oznaczały w istocie nowe życie w domu Ojca, w którym jest mieszkań wiele, nie tylko dla Izraelitów, ale dla wszystkich ludzi. Mesjasz nie przyniósł jedynie nowego królestwa Izraela, ale odrodzenie człowieka, a w istocie nowe stworzenie. Po grzechu musiało to się dokonać przez odkupienie, przebaczenie grzechu.

Tego jednak Bóg nie robi na siłę, ale w odpowiedzi na pragnienie ludzkiego serca i wyraźną jego wolę. O ile pierwsze stworzenie dokonało się przez samą inicjatywę Boga, o tyle drugie stworzenie dokonuje się przy udziale naszej woli. Dzisiejsze święto wskazuje na Dziewicę – dosłownie „młodą kobietę”, która pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami (Mt 1,23). Nie jest to już bezwolna glina, z której Bóg ulepił człowieka. Przy zwiastowaniu anioł zapytał Maryję i czekał na Jej odpowiedź. Dopiero po otrzymaniu odpowiedzi pozytywnej oddalił się od Niej. Odtąd wszystko będzie związane z wolnym wyborem. Nasze nowe życie w Chrystusie jest z jednej strony całkowitym darem, ale jednocześnie darem wybranym i przyjętym. Maryja będzie Tą, z której się narodzi Mesjasz, ale jednocześnie jest pierwszą, która się rodzi jako nowe stworzenie do nowego życia.

Włodzimierz Zatorski OSB

Fragment książki „Rozważania liturgiczne na każdy dzień”, t. 4, Tyniec 2010. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą Wydawnictwa Benedyktynów Tyniec.

Zobacz także