Pofestiwalowo (2)
Dwie oderwane reminiscencje z seminarium z Pavle Aksentijevićem i Milošem Nikolićem. I garść refleksji na nich opartych.
(A przynajmniej tak zapamiętałem, że to stamtąd. Co do jednej jestem pewien. Jeśli w drugiej się pomyliłem i mówił to Adrian Sarbu z "Byzantionu" to tych, co pamiętają lepiej ode mnie proszę o korektę.)
Pierwsza motyw kojarzy mi się nieodparcie z pojęciem piękna. Nie pamiętam kontekstu, ale w pewnym momencie w toku dość chaotycznego seminarium polegającego na tym, że Pavle Aksentijević mówił pięć słów po serbsku, a Miloš Nikolić tłumaczył je na angielski w pięciu zdaniach, dodając swój komentarz (i/lub polemikę, i/lub laudację), ten ostatni opisał właściwą dyspozycję śpiewaka jako "joyful sorrow" (a może chodziło o charakter śpiewu – nieważne, chodzi mi o samą frazę).
"Joyful sorrow" – trudno mi znaleźć lepszy paradoks opisujący doświadczenie piękna. I Boga.
* * *
Drugi motyw wypłynął po pytaniu (bodaj Marcina Bornus-Szczycińskiego) o obecność isonu w serbskich śpiewach liturgicznych. Jeśli dobrze pamiętam generalna odpowiedź brzmiała, że był on w nim obecny od zawsze. Ale w pewnym momencie p. Nikolić przedstawił dwie koncepcje rozumienia znaczenia isonu w śpiewie liturgicznym. Jedna była świecka, muzykologiczna (pozwolicie, że jej nie przytoczę – pamiętam tylko okruchy a za mało wiem o muzyce, żeby z nich złożyć coś konkretnego). Druga zaś była teologiczna. Według niej ison jest towarzyszącym słowom "wyrażaniem niewyrażalnego", mistycznym komentarzem, jak to niezwykle trafnie określił mój kolega z Ośrodka, Mateusz Solarz.
Dwie implikacje takiego ujęcia (abstrahując od jego oceny) wydają mi się ważne. Po pierwsze, to że pełna modlitwa liturgiczna musi jednoczyć aspekty katafatyczny i apofatyczny. A po drugie, jakkolwiek zabrzmi to trywialnie, to żeby taka modlitwa zaistniała, potrzeba aby modliły się co najmniej dwie osoby. Samemu nie uda się zaśpiewać hymnu i podłożyć ison, nie da rady.
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Wiosna zmysłów – recenzja książki „Miłość i...
Wiosenne preludium nadeszło w tym roku zaskakująco wcześnie w naturze, literaturze i sztuce oraz gdzieś... więcej
-
Modlitwa wiernych III niedziela Wielkiego Postu, rok...
Propozycja modlitwy wierny na III niedzielę Wielkiego Postu roku B Zebrani w imię naszego Pana... więcej
-
Śpiew Ewangelii – 3 niedziela Wielkiego Postu, rok B
Nie wystarcza, żeby w czasie liturgii Słowo Boże było przeczytane, ma być ono uroczyście głoszone,... więcej
Tomasz Dekert
Urodzony w 1979 r., doktor religioznawstwa UJ, wykładowca w Instytucie Kulturoznawstwa Akademii Ignatianum w Krakowie. Główne zainteresowania: literatura judaizmu intertestamentalnego, historia i teologia wczesnego chrześcijaństwa, chrześcijańska literatura apokryficzna, antropologia kulturowa (a zwłaszcza możliwości jej zastosowania do poprzednio wymienionych dziedzin), języki starożytne. Autor książki „Teoria rekapitulacji Ireneusza z Lyonu w świetle starożytnych koncepcji na temat Adama” (WAM, Kraków 2007) i artykułów m.in. w „Teofilu”, „Studia Laurentiana” i „Studia Religiologica”. Mąż, ojciec czterech córek i dwóch synów.