Przewodnik po Festiwalu w Jarosławiu
Coroczny, międzynarodowy festiwal muzyki dawnej przyjął formułę wspólnych działań artystów i uczestników. Festiwal to cykl koncertów, które prezentują muzyczny dorobek wybitnych artystów z całego świata (często przywożących ze sobą specjalnie przygotowane programy), zajmujących się muzyką dawną, ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień związanych z tradycją, jej dziedziczeniem, przekazem i twórczym rozwijaniem.
Koncerty są wzbogacone o liczne seminaria, spotkania, warsztaty i wystawy. Dzięki temu na czas Festiwalu Jarosław zamienia się w forum wymiany doświadczeń pomiędzy twórcami i zaproszonymi gośćmi – humanistami, ekspertami, przedstawicielami różnych tradycji, przy udziale publiczności, która czynnie włącza się w praktyczną debatę nad szeroko rozumianą problematyką tradycji.
Specyfiką jarosławskiego festiwalu jest czynne (a nie tylko konsumpcyjne) uczestnictwo w kulturze. Wyraża się to także przez możliwość uczestniczenia w odbywających się każdego dnia jutrzniach i nieszporach oraz wieczornych spotkaniach w festiwalowym klubie na dopełniających koncerty spotkaniach z żywą muzyką, tańcami i pieśniami.
Ponadto Jarosław to miejsce, w którym prowadzi się unikalną, praktyczną debatę nad umiejętnością wykorzystania muzycznej tradycji w dzisiejszym rytuale. Ściągają tu najlepsi specjaliści, by wspólnie zastanawiać się nad kierunkiem praktycznych działań, nad stworzeniem katalogu potrzeb dla badań muzykologicznych i antropologicznych.
Festiwal organizuje intensywną, wspólną pracę profesjonalistów i amatorów, wyznawców różnych religii i laickich światopoglądów; spadkobierców wielu tradycji, mówiących różnymi językami, z odmiennych kultur i narodowości, z różnych pokoleń.
Cel Festiwalu to przede wszystkim odkrywanie tradycji śpiewu. Śpiew tradycyjny kryje w swej naturze charakter sakralny i obrzędowy, choć nie musi wiązać się z określoną konfesją. W Jarosławiu zajmujemy się zatem przede wszystkim, ze względu na lokalną tradycję, śpiewem liturgicznym Kościoła łacińskiego.
Jednak nie tylko. Wielokrotna obecność doskonałych kantorów i chórów bizantyjskich, wykonujących muzykę sięgającą pierwszych wieków chrześcijaństwa, pozwoliła na dostrzeżenie ścisłego związku liturgicznej tradycji chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu. Obok muzyki wokalnej dość mocno reprezentowana jest także muzyka instrumentalna. Zaś obok muzyki z kręgu kulturowego europejskiego wyewoluował festiwal w kierunku zainteresowania muzyką Orientu. Przy czym nie ma być to jedynie prezentacja muzyki wschodniej jako "ciekawego i egzotycznego zjawiska". Celem Festiwalu jest ukazanie takich zjawisk odległych kultur, które zmuszą rodzimego słuchacza do głębszej refleksji nad stanem własnej kultury, tradycji i duchowości, a także do zaakceptowania tych odległych kultur jako tradycji partnerskich, z którymi można podjąć międzykulturowy dialog oparty na wzajemnym szacunku.
Przestrzeń i czas
Miasto Jarosław w tym roku ugości uczestników Festiwalu w dniach 23-30 sierpnia 2009. Koncerty odbywają się, jak co roku, w jarosławskich świątyniach, przestrzeniach wysokiej klasy artystycznej i akustycznej:
-
w bazylice Matki Boskiej Bolesnej (dominikanie)
-
kościele Św. Mikołaja (Opactwo benedyktynek)
-
kościele oo. reformatów
-
kolegiacie pw. Bożego Ciała
-
cerkwi greckokatolickiej
Na seminaria i spotkania gospodarze Festiwalu zapraszają do renesansowej Izby Wielkiej w Rynku, natomiast biesiady odbędą się na dziedzińcu przy kamienicy Rynek 6; warsztaty zaś w nieodległych salach.
Program XVII Festiwalu „Pieśń Naszych Korzeni”
niedziela, 23 sierpnia, cerkiew
Sirin (Rosja) – pieśni religijne i liturgiczne dawnej Rusi
-
wczesna polifonia rosyjska, „duchownyje stichy”, pieśni lirnickie
poniedziałek, 24 sierpnia, kolegiata
Sequentia (Niemcy) – fragmenty na koniec czasów
-
Benjamin Bagby i Norbert Rodenkirchen wykonają program muzyki do tematów apokaliptycznych sprzed roku 1000
wtorek, 25 sierpnia
Koncert dla Miasta, scena na Rynku
Antiquo More, Jacek Hałas (Polska, Międzyrzecze) – Koncert dla Miasta „Królowa Śniegu”
- plenerowy koncert średniowiecznych tańców i muzyki instrumentalnej w wykonaniu zespołu młodzieżowego
środa, 26 sierpnia, franciszkanie
Cantilena Antiqua (Włochy) – Epos
- epicka i biesiadna liryka łacińska czasów Karola Wielkiego (IX-X wiek). Teksty Horacego, Boecjusza i Wergiliusza (zrekonstruowane fragmenty Eneidy). Śpiew, lyra, cythara, tibiae, fidula, cymbala, psalterium, tintinnabula
czwartek, 27 sierpnia, opactwo
Pavle Aksentejević (Serbia)
-
tradycyjne pieśni liturgiczne prawosławnego Kościoła Serbii
piątek, 28 sierpnia, dominikanie
Capella Regiadyr. Robert Hugo (Czechy) – barokowa muzyka w czeskich klasztorach
- znany dobrze jarosławskiej publiczności kapelmistrz przygotowuje specjalny program włoskich kompozycji barokowych zachowanych w czeskich źródłach
sobota, 29 sierpnia, kolegiata
Marcel Péres (Francja) i Chór Festiwalowy: Guillaume de Machaut; Messe de Nôtre Dame – najwcześniejsza nie-anonimowa polifoniczna msza, przygotowana w trakcie cyklu 2 warsztatów
niedziela, 30 sierpnia, dominikanie
MISSA GREGORIANA
-
Warsztaty chorału gregoriańskiego i gregoriańskie liturgie
Seminaria „Pieśń naszych korzeni”, warsztaty, wykłady
Organizatorzy
Maciej Kaziński – jest dyrektorem generalnym, odpowiedzialnym za program artystyczny i ideowy. Jest muzykiem i badaczem tradycji muzycznych i pracuje przy Festiwalu od początku jego istnienia. Pomaga mu: | |
Marcin Bornus-Szczyciński – doradca, wieloletni dyrektor festiwalu; śpiewak, pedagog, wiodący polski kantor chorałowy i specjalista w dziedzinie praktycznego wiązania wiedzy historyczno-muzycznej z dzisiejszą praktyka liturgiczną. | |
Stowarzyszenie | |
Stowarzyszenie „Muzyka Dawna w Jarosławiu” składa się głównie z osób młodych. Jest związane z jarosławskim duszpasterstwem oo. dominikanów. Stanowi bazę administracyjną dla Festiwalu, podejmując równolegle inne inicjatywy w ciągu roku, powiązane ideowo z jego pracami (m.in. koncerty szkolne, warsztaty, wyprawy terenowe). |
Poranki i wieczory
Rytm dnia jest ustalony i regulowany z jednej strony porannymi i wieczornymi liturgiami, z drugiej wydarzeniami artystycznymi. Sekwencja wydarzeń jest następująca:
-
jutrznia
-
śniadanie
-
warsztat chorałowy lub (w tym roku) polifonii średniowiecznej
-
seminarium „Pieśń Naszych Korzeni” z udziałem artystów prezentujących koncerty
-
obiad
-
próby Chóru Festiwalowego do koncertu finałowego
-
nieszpory
-
kolacja
-
koncert
-
biesiada w Klubie Festiwalowym; pieśni i tańce
Wspólnota uczestników
Wspólnota uczestników oparta jest na kilku aspektach:
-
religijnym (wspólne uczestnictwo w liturgiach)
-
intelektualnym (dyskusje)
-
przeżycia estetycznego (koncerty)
-
ludycznym (tańce, pieśni)
-
komensalnym (wspólne posiłki)
Muzyczne korzenie Festiwalu
Patrząc w przeszłość, daje się wyodrębnić kilka wyraźniejszych nurtów:
-
chorał średniowieczny: różne tradycje. Ta dziedzina jest reprezentowana przede wszystkim przez Marcela Péresa i Ensemble Organum
-
chorał bizantyjski (Grecja, Rumunia)
-
muzyka religijna Rusi (Ukraina i Rosja)
-
dramat liturgiczny (Schola Węgajty)
-
kultury pozaeuropejskie (Persja, Maroko, Ameryka Północna)
-
polska muzyka tradycyjna
- muzyka barokowa (korespondująca z wnętrzami jarosławskich świątyń i miejscowymi tradycjami muzycznymi)
Jarosław 2009
Wyłączając koncert muzyki barokowej (co jest najbardziej klasycznym i typowym genrem tzw. „muzyki dawnej”) oraz koncert „dla Miasta”, w tym roku pojawią się następujące wątki:
-
muzyka prawosławnych kultur Rusi i Serbii (ta całkiem nieznana). Oba koncerty „korespondują” ze sobą, ukazując różne, lokalnie zabarwione repertuary muzyki religijnej, nawiązujące w swoich źródłach do muzyki bizantyjskiej, bądź (jak w przypadku Rusi) wykształcające się w opozycji czy równolegle do niej;
-
średniowieczna epika. Kolejne dwa koncerty (Sequentia i Cantilena Antiqua) ukazujące dwa oblicza – dramatyczne i liryczne muzyki i poezji około roku 1000.
Wciąż będziemy zgłębiać dwa typy chorału:
-
chorał tzw. dominikański, którego forma oparta jest na wnioskach wyprowadzonych z XIII-wiecznego traktatu Hieronima z Moraw. Obecny już, można powiedzieć: zadomowiony w Jarosławiu;
-
francuski chorał XIV-wieczny, korespondujący z repertuarem polifonicznym (Messe de Nôtre Dame)
Zespół instrumentalistów i śpiewaków pod kierunkiem Roberta Hugo będzie pracować nad programem „Muzyka Czeskich i Polskich klasztorów” (prezentacja w piątek, 28 sierpnia).
Chór festiwalowy będzie pracował pod kierunkiem Marcela Péresa nad XIV-wieczną polifoniczną Mszą Guillaume’a de Machault. Prace rozpoczęły się pod koniec maja we Wrocławiu. Ten projekt powstaje we współpracy ze Stowarzyszeniem Schola Gregoriana Silesiensis. Udział weźmie około 50 śpiewaków – w większości amatorów (prezentacja w sobotę, 29 sierpnia).
To jest projekt eksperymentalny. Nauka skomplikowanej XIV-wiecznej notacji menzuralnej, ornamentacji, skomplikowanych rytmów i współbrzmień. Muzyka posiadająca swoją paralelę z architekturą gotycką i będąca efektem racjonalizacji zjawiska czasu (obiektywna długość dotąd niemierzalnych dźwięków).
Fotogaleria: Przestzrenie festiwalowe
Duch Festiwalu
(cyt. za: M. Jakimowicz, Zakorzenieni, „Gość Niedzielny” 31.08.2008)
Gdy trafiłem do Jarosławia na XVI Festiwal Muzyki Dawnej, przetarłem oczy ze zdumienia. (…) Pod rozgwieżdżonym niebem między kamieniczkami tańczyło kilkadziesiąt par. Oświetlało ich jedynie światło księżyca i płomienie pochodni. Grała znakomita Kapela Brodów, odkurzająca stare ludowe melodie. Nogi same rwały się do tańca. Obok ludzie popijali wino i żywo dyskutowali. O wyczynach olimpijczyków? Srebrnym medalu naszego dyskobola? Tarczy antyrakietowej? Nie… O chorale gregoriańskim, muzyce cerkiewnej, pieśniach irlandzkich imigrantów, greckich instrumentach ludowych i kantorze z Szypliszek. Prawdziwy tygiel. Jak sam Jarosław – śliczne miasteczko tuż przy wschodniej granicy. (…) Tu krzyżowały się najważniejsze szlaki handlowe: ze Śląska na Ruś i z Gdańska na Węgry. Co roku odbywały się tu słynne w całej Europie jarmarki. Tu Wschód spotykał Zachód, a judaizm chrześcijaństwo i islam. Dziś przez kilka dni Festiwalu „Pieśni naszych korzeni” miasto znów żyje bizantyjskimi hymnami, hebrajskimi psalmami i chorałem gregoriańskim. (…)
Festiwal ma w sobie coś i ze święta, i z jarmarku. To impreza do tańca i do różańca. Młodzi tańczący skoczne oberki dwie godziny wcześniej szczelnie wypełnili piękną greckokatolicką cerkiew. Świątynia pękała w szwach. Ludzie siedzieli aż pod ikonostasem. Mrok rozświetlały jedynie wątłe płomyki świec. Pachniało kadzidłem i woskiem; niedawni skończył się parafialny odpust. Ciszę rozdarł przejmujący głos Anny Brody. Gdy śpiewała o „Niebieskiej Królowej, Wonnym Kwiecie, Lekarce chrześcijańskiej, Pani anielskiej” po plecach chodziły ciarki. Młodzi siedzieli jak zaczarowani, porażeni pięknem pieśni, które kiedyś śpiewały ich babcie.
Na festiwalu od lat można usłyszeć i muzyczną śmietankę, i „naturszczyków”. Jest i pierwsza liga, występująca w salach koncertowych całego świata, i ci, którzy w zaciszu domów pielęgnują tradycyjny śpiew, wyssany z mlekiem matki. (…)
Zatłoczony jarosławski targ. Na stolikach opony do rowerów, używana odzież, miód, warzywa, latarki „Made in China”. Z okien położonej tuż przy straganach szkoły dobiega potężny męski śpiew. W sali sporo odwróconych do góry nogami ławek. Pod blatami uczniowie przykleili mnóstwo gum do żucia. Widać, ze po lekcjach bardzo się nudzili. Teraz nie nudzi się nikt. Wszyscy zapatrzeni są w stojącego na środku Sali faceta. Wygląda odjazdowo. Zakolczykowany, w wysadzanym ćwiekami pasku. Tim Eriksen śpiewa hymny, które migranci irlandzcy pisali po przybyciu do Ameryki. Multiinstrumentalista, kompozytor, pieśniarz i poeta od lat niestrudzenie popularyzuje tradycję „Sacred Harp”, polifonicznych hymnów protestanckich. Tim ma również punkowe korzenie. Grał na scenie z samym Kurtem Cobainem z Nirvany. Uczył tradycyjnego śpiewu m.in. Nicole Kidman i Stinga. Teraz słuchają go młodzi Polacy. Powtarzają tradycyjne amerykańskie hymny nuta po nucie. (…)
Zerwali się wcześnie rano. O ósmej wypełnili kościół przy opactwie benedyktynek. Kiedyś modliło się w nim kilkaset sióstr. Dziś tłum młodych ludzi zaczyna śpiewać jutrznię. Płyną łacińskie psalmy chorału gregoriańskiego . Gdyby ktoś powiedział przed dwudziestu laty, że młodzi będą w stanie przez 40 minut wyśpiewać łacińskie wersy, ludzie popukaliby się po głowie. A jednak… To również owoc jarosławskiego festiwalu. (…)
Maciej Kaziński, dyrektor artystyczny imprezy: Ta muzyka żyje! Ten festiwal pokazuje jak na dłoni, jak wielka moc tkwi w tradycji. To nie martwa rzeczywistość. To żywa rzecz. Pokłady pamięci są jedynie trochę przysypane. żywiołowe przyjęcie tej muzyki świadczy o tym, że wyrosło pokolenie ludzi, dla których ta rzeczywistość stała się czymś naturalnym. Pamiętam pierwsze próby chorału przed laty. To było dukanie. A dziś? Liturgia płynie. Jest żywa.
Małgorzata Gadomska
Dostarczamy wartościowe treści?
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: Wielki Piątek – Liturgia...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Warszawa: Za miesiąc koncert finałowy warsztatów „In Unintate”
In Unitate (łac. W jedności) to coroczne warsztaty muzyki liturgicznej, podczas których akademickie schole dominikańskie... więcej
-
Liturgia w soczewce: Wielki Czwartek – Msza...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej