Rozpoczęcie procesu kanonizacyjnego bł. Karoliny Kózkówny

- Pragnieniem nas i Kościoła diecezji tarnowskiej jest nazywać błogosławioną Karolinę - świętą - powiedział biskup tarnowski Wiktor Skworc rozpoczynając w Zabawie k. Tarnowa proces kanonizacyjny patronki Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Ruchu Czystych Serc. Uroczystość odbyła się w rocznicę męczeńskiej śmierci Karoliny. Zginęła ona 18 listopada 1914 r. w obronie dziewictwa.

– Pragnienie świętości Karoliny podziela wielu, szczególnie młodych, którym błogosławiona z Zabawy jest bliska czystością serca i życiem Ewangelią – przypomniał w homilii bp Skworc. Poprzez rozpoczęcie diecezjalnego etapu procesu kanonizacyjnego wierni diecezji tarnowskiej chcą dziękować Bogu za cuda, które dokonuje w życiu swoich świętych oraz za wszystkie dary, które wielu otrzymało przez wstawiennictwo błogosławionej.

Bp Skworc przypomniał przekazy najstarszych wiernych z parafii Zabawa, którzy nazywali Karolinę "prawdziwym aniołem" i "najpobożniejszą dziewczyną w parafii", a nawet "pierwszą duszą do nieba". – Świadectwo Karoliny przynagla nas do myślenia nad naszym powołaniem, nad naszą misją – wskazał ordynariusz tarnowski. Podkreślił, że Bóg wybrał każdego, aby coraz bardziej stawał się w pełni człowiekiem, świętym i nieskalanym.

– Powołanie do życia pełnią człowieczeństwa i do świętości to podstawowe zadanie każdego ochrzczonego. Jego wypełnienie jest tym bardziej naglące w obecnej dobie, gdy coraz mniej "człowieka w człowieku" i gdy ten zamyka swój świat przed wiecznością – przestrzegał pasterz diecezji tarnowskiej.

Bp Skworc ubolewał, że współczesny człowiek nie ceni ubóstwa w duchu, lecz bogactwo i prestiż, nie serce, lecz szatę. – Przedkłada się hałaśliwą wesołość nad smutek z powodu zła panującego w świecie – kontynuował. Tymczasem Karolina żyła błogosławieństwami Chrystusa i wypełniając swe chrześcijańskie powołanie, szła do nieba swoją małą drogą świętości. – Jej pokorne wielkie świadectwo przemawia dziś do nas, gdy zastanawiamy się nad kształtem naszego życia, nad naszymi powołaniami i misją. Karolina bierze nas dziś za rękę i zdaje się mówić: jeśli ja mogłam, czemu nie ty? – podkreślił bp Skworc.

Kaznodzieja przyznał, że współcześni nie muszą składać ofiary z życia, aby dochować wierności powołaniu, ale nie oznacza to, iż codzienność jest łatwiejsza. – Może wierność powołaniu jest dziś trudniejsza, gdy wielu traci tożsamość, samoświadomość i odpowiedzialność dziecka Bożego, wyrzekając się swej przynależności do Boga, żyjąc tak, jakby On nie istniał – zastanawiał się bp Skworc.

Inauguracja procesu kanonizacyjnego bł. Karoliny Kózkówny odbyła się w czasie dorocznego odpustu ku jej czci. Do sanktuarium w Zabawie przybyły tłumy wiernych. Kustosz ks. Zbigniew Szostak wskazał na zapełniające się księgi łask wystawione w kościele. Każdego dnia zapełniają się one podziękowaniami za otrzymane zdrowie, dar macierzyństwa, wyleczenie z poważnych chorób, także nowotworowych. Wybrane zdarzenia zbada kościelna komisja lekarska, a informacje o ewentualnych cudach przekaże do watykańskiej kongregacji spraw kanonizacyjnych.

Karolina Kózkówna urodziła się 2 sierpnia 1898 r. w Wał Rudzie na terenie parafii Zabawa. Podczas I wojny światowej, 18 listopada 1914 r. zginęła z rąk rosyjskiego żołnierza, który usiłował ją zgwałcić. W 1965 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny, zakończony wyniesieniem Karoliny na ołtarze przez Jana Pawła II w 1987 r. w Tarnowie.

Od chwili ogłoszenia jej błogosławioną, kult Karoliny nieustannie się rozszerza. W wielu miejscowościach powstały kościoły i kaplice pod jej wezwaniem. Postać błogosławionej przypominają figury, obrazy i sztandary. Bł. Karolina jest patronką Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Ruchu Czystych Serc.

inf. KAI

 

Zobacz także