Świat postawiony na głowie
Perykopa z Ewangelii Marka przewidziana na piątek IV tygodnia okresu zwykłego pokazuje świat, który oszalał. Czytam tę perykopę jak wejrzenie w świat do cna zepsuty, ale i jako ostrzeżenie, jak daleko można zabrnąć wybierając niewierność temu, co słuszne.
W szalonym świecie król traci głowę dla tancerki i jest gotów oddać jej połowę królestwa. Nic dziwnego: wcześniej stracił głowę dla żony swojego brata. Dodajmy: tancerka jest córką jego żony.
W szalonym świecie dziewczyna grzecznie pyta mamę, o co ma poprosić przybranego tatę. Ewangelista skrupulatnie notuje ciekawe szczegóły: pośpiech dziewczyny (Natychmiast weszła z pośpiechem do króla)i stanowczość jej prośby, a raczej zmianę prośby w żądanie ("Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela"). Nie odnotowuje tylko tego, czy córka Herodiady tupnęła nogą, jak to się zwykle dzieje w podobnych przypadkach.
W szalonym świecie głowa proroka krąży podawana na misie: najpierw kat przynosi ją królowi, potem król podaje dziewczynie, a na koniec dziewczyna matce.
W szalonym świecie spełnia się jedne obietnice, a inne się łamie. Wolno wziąć sobie cudzą żonę, ale nie wolno złamać słowa złożonego w obecności współbiesiadników.
W szalonym świecie religia zapewnia człowiekowi dreszczyk. Święty człowiek napomina króla Heroda, wzbudza w nim lęk i niepokój, ale król chętnie go słucha nie zamierzając okazać posłuszeństwa. Miło obcować z kimś niezwykłym. Niemiło zmienić życie.
W szalonym świecie religia staje się domeną opowieści niesamowitych. Król może sobie wyobrażać, że człowiek, którego ściął, chodzi teraz po świecie z głową na karku. Co więcej: domniemane zmartwychwstanie Jana jest wyjaśnieniem cudów Jezusa.
W tym świecie pojawia się Jan z prostym przesłaniem: Nie wolno ci mieć żony twego brata. Nie wolno i już. Jan nie zastanawia się nad tym, czy Herod i Herodiada są szczęśliwi; czy jej małżeństwo było udane; czy uczucie, które połączyło króla z żoną brata nie było szczere i przemożne; czy Herod nie jest lepszym ojcem dla córki Herodiady niż Filip.
W szalonym świecie Jan Chrzciciel wygląda na bezdusznego formalistę.
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Wiosna zmysłów – recenzja książki „Miłość i...
Wiosenne preludium nadeszło w tym roku zaskakująco wcześnie w naturze, literaturze i sztuce oraz gdzieś... więcej
-
Modlitwa wiernych III niedziela Wielkiego Postu, rok...
Propozycja modlitwy wierny na III niedzielę Wielkiego Postu roku B Zebrani w imię naszego Pana... więcej
-
Śpiew Ewangelii – 3 niedziela Wielkiego Postu, rok B
Nie wystarcza, żeby w czasie liturgii Słowo Boże było przeczytane, ma być ono uroczyście głoszone,... więcej
Błażej Matusiak OP
Obecnie w dominikańskim klasztorze w Pradze. Publikacje: Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki (Kraków 2003); recenzje płytowe w Canorze, cykl audycji „Musica in Ecclesia” w Radiu Józef.