Szkaradne świątynie

Radio Watykańskie podało w miniony czwartek m.in. taką wiadomość: „We Włoszech podniósł się protest przeciwko nowym szkaradnym świątyniom. List otwarty w tej sprawie napisali do Benedykta XVI włoscy intelektualiści: artyści, architekci, teolodzy, filozofowie, historycy i dziennikarze. Został on opublikowany w kontekście zapowiedzianego na 21 listopada spotkania Papieża z artystami (…)”.

List jest owocem dyskusji, jaka od kilku miesięcy trwa w środowisku ludzi interesujących się we Włoszech sztuką sakralną. Wywołały ją gwałtowne protesty mieszkańców umbryjskiego miasta Foligno, niezadowolonych z nowego kościoła w kształcie betonowego sześcianu.”

Oto zdjęcia tego sześcianu:

szescian 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Trudno dziwić się mieszkańcom Foligno. To jest tylko kilka kilometrów od Asyżu. Nie mówiąc już o innych, uroczych miasteczkach umbryjskich – Spello, Bevagnii, Montefalco czy Spoleto.

Czy jednak niemożliwe jest zbudowanie współczesnego kościoła, który nie będzie wywoływał takich reakcji?

Proponuję obejrzeć zdjęcia klasztoru trapistów w zachodniej części Czech, wybudowanego kilka lat temu.

swiatynie

swiatynie1

Klasztoru w Czechach nie widziałem osobiście. Byłem w kilku innych nowofundowanych klasztorach: w Randol i w Triors we Francji, w Palendriai na Litwie. Ich kościoły aż tak bardzo jak ten trapistów mnie nie zachwyciły. Randol zyskuje przede wszystkim na osadzeniu we wspaniałym otoczeniu natury. Triors jest raczej prostym naśladownictwem dawnych wzorów (choć podobnie jak Nový Dvůr stanowi ciekawy przykład wkomponowania dawnej siedziby szlacheckiej w obręb budynków konwentualnych). Palendriai zdecydowanie nie zachwyca z zewnątrz. O wszystkich powiedziałbym jednak, że są zgodne z Duchem liturgii. Niezależnie od tego czy przebywajaca w nich wspólnota żyje w rytmie dawniejszej formy rytu rzymskiego (Randol, Triors – choć w mszach cichych mnisi mogą korzystać z mszału Pawła VI i sam widziałem, że niektórzy to czynią), czy też wg formy nowej (Palendriai, Nový Dvůr).

Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że w Polsce ja osobiście udanych realizacji kościelnych, przynajmniej w obrębie kościoła łacińskiego, wymienić nie mogę. A przecież przez ostatnie 30 lat zbudowano setki nowych kościołów. O tych najlepszych mogę powiedzieć, że nie budzą mojej odrazy. Niektóre, jak np. na wrocławskim Nowym Dworze, powodują u mnie niemal fizyczny ból. Mówię oczywiście o tych, które widziałem. Czyli o znikomej mniejszości. Może ktoś z Państwa wskaże jakiś ciekawy, godny Świętej Liturgii nowy kościół w naszej Ojczyźnie?


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Piotr Chrzanowski

Z wykształcenia inżynier mechanik, od dłuższego czasu z zawodu dyrektor. Mieszka pod Bydgoszczą. Mąż z ponad dwudziestoletnim stażem i ojciec dwóch synów w wieku licealnym.