Szyderstwo z Mesjasza

 Na tle szyderstwa ze sprawiedliwości, szyderczego kapłaństwa zaczyna się szyderstwo z proroka, szyderstwo z Mesjasza. Pojawiają się szydercy – kim są?

 
I niektórzy zaczęli pluć na Niego; zakrywali Mu twarz, policzkowali Go i mówili: „Prorokuj!” Także słudzy bili Go pięściami po twarzy. (Mk 14.65)
 
Zwyczaj językowy nie odróżnia precyzyjnie wyśmiewania, kpin, drwin od szyderstwa. Istnieją kpiny dobrotliwe i kpiny złośliwe. Dotyczą przywar, słabostek, ale też bywają wyzłośliwianiem się nad kalectwem. Drwi zaś się zarówno z tego, co w człowieku mizerne jak i wspaniałe – są drwiny z próżności, ale też z niewinności. Na tle tych dwuznaczności szyderstwo jest jednoznacznie negatywne. Szyderca rozpoznaje to, co dla osoby doniosłe, cenne, kochane i bezlitośnie wyśmiewa. Wie, że szydzi – tego chce. Jego zamiarem jest nie tylko sprawić ból, ale zniszczyć osobę kwestionując to, co wyszydzony ma za najcenniejsze, co ma za samego siebie. Szyderstwo z Jezusa dotyczy tego, co określa Jego tożsamość. Dotyczy tego, co On głęboko kocha, co jest Nim.
 
Szydercy po ogłoszeniu wyroku. Dobrze wiedzą, z czego szydzą. Czyż nie krzyczą? – Prorokuj nam, Mesjaszu, kto cię uderzył! Ale skąd wiadomo, że to tchnienie prawdy o tym, kim jest Jezus, rzeczywiście ich dotknęło? Może są tylko bandą prymitywnych sługusów, którzy chcą się przypodobać swym mocodawcom, a prześladowanie bezbronnego traktują jako dodatkową rozrywkę? Myślę, że ich prześladowcze zachowania ujawniają stan ich świadomości. Plują Jezusowi w twarz, policzkują. To prześladowanie ust, prześladowanie twarzy Jezusa nie jest przypadkowe. Prorok jest ustami Boga, a Mesjasz jest Jego najdoskonalszym wizerunkiem w ludzkim świecie. Jest, jeśli można tak powiedzieć, twarzą Boga. W twarzy Jezusa jest coś, co nieskończenie ujmuje. Prawda, którą objawia wyraz Jego twarzy i ton głosu, jest tyle uchwytna, co nieznośna dla szyderców. Zamknąć te usta, zniszczyć ten wyraz twarzy. Charakter prześladowania odkrywa prawdę o Jezusie i zwrotnie prawdę o prześladowcach. 

Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marian Grabowski

Marian Grabowski na Liturgia.pl

Dr hab. fizyki teoretycznej, profesor zwyczajny nauk humanistycznych. Kierownik Zakładu Filozofii Chrześcijańskiej Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Zajmuje się aksjologią nauki, etyką, antropologią filozoficzną. Autor m.in. książek: "Historia upadku", "Pomazaniec. Przyczynek do chrystologii filozoficznej", "Podziw i zdumienie w matematyce i fizyce".