Uwielbienie najpokorniejsze

Mistrzu Efremie, kim jesteś?

Kiedy mnie przygarnąłeś byłem pewien, że jesteś mistrzem uwielbienia. Milion hymnów to jest dopiero wynik. Nic lepszego ponad dar śpiewu i modlitwy. Myślałem sobie: "Dobrze trafiłem, wszystkiego mnie nauczy! Będę kantorem, po którym spiżowy pomnik sam się buduje!"  …  Wiesz, mistrzu, że gdybym widział jak uczysz śpiewać, to bym wtedy uciekł. Nikt nie jest w stanie wytrzymać takiego milczenia. A teraz?! Wciąż płaczę na wspomnienie, tej chwili, gdy prosiłem Pana… Tak, prosiłem Go, żeby zabrał mi głos. Wiesz, że prosiłem i wiesz dlaczego płaczę.

Dalej przyszedł diakonat. Pomyślałem: "Mistrz, jest diakonem: kocha Słowo, kocha ubogich, nauczy mnie łączyć niemożliwe, służyć Bogu i ludziom. To będzie sukces!"  …  Mistrzu, ja dalej nie umiem. Słowo upada, a bracia odchodzą. … Tak, masz rację, jesteśmy głusi i ślepi przez całe życie. To dlatego umarłeś diakonem?

Boję się przyznać, co ci się udało. Ciągle mam pokusę wstydu, że nauczyłeś mnie płakać. Wybacz mi, proszę, bo kiedy jestem daleko nazywam cię zdrajcą. A czując te łzy przeklinam i błogosławię naszą przyjaźń.

Nigdy nie zapomnę widoku ciebie, wojownika i pogromcę słoni, jak klęczysz.
I na kolanach wielbisz. I na kolanach służysz. Tak się oddaje życie.

Tylko w miłosierdziu siła!
ICXC NIKA
 



Hymn o wierze
(30)
św. Efrem Syryjczyk

Nawróć mnie ku swemu nauczaniu,
Gdyż szukałem, dokąd się zwrócić.
Wskutek tego widzę, że zubożałem,
Gdyż dusza nie jest bogata bez Ciebie.
    Chwała zamyśleniu nad Tobą!
Zawsze, kiedy myślę o Tobie,
Gromadzę Twoje skarby.
Kiedy Cię rozpamiętuję,
Wytryskuje z Ciebie źródło,
Z którego czerpię do sytości.
    Chwała Twemu źródłu!
Twoje źródło, mój Boże, jest ukryte
Przed każdym, kto nie jest spragniony Ciebie.
Pusta jest sala skarbca
Dla tego, kto Cię nienawidzi.
Miłosierdzie – oto skarbnik
    Twych niebiańskich klejnotów.
Kiedy oddalam się od Twej obecności,
Piękno podsyca moje pragnienia.
Ale gdy towarzyszę Twemu Majestatowi,
Twoja chwała przejmuje mnie drżeniem.
Co opuszczam i ku czemu się zbliżam:
    W każdym przypadku jestem pokonany.
Rozmyślałem i mówiłem do Ciebie
Nie dlatego, że Ciebie rozumiałem.
W końcu przegrałem, znowu jestem tutaj
Nie dlatego, że Ciebie zagubiłem;
Ja zagubiłem w Tobie siebie,
Ja bez głosu pozostaję.
    Chwała Tobie, Bytności ukryta!
 


Pieśń o Bogu ukrytym (17)
Karol Wojtyła

Zabierz mnie , Mistrzu, do Efrem, i pozwól tam z sobą pozostać,
gdzie ciszy dalekie wybrzeża opadają na skrzydłach ptaków,
jak zieleń, jak fala bujna, nie zmącona dotknięciem wiosła,
jak koło szerokie na wodzie, nie spłoszone cieniem przestrachu.
 
Dzięki, żeś miejsce duszy tak daleko odsunął od zgiełku
i w nim przebywasz przyjaźnie otoczony dziwnym ubóstwem,
Niezmierny, ledwo celkę zajmujesz maleńką,
kochasz miejsca bezludne i puste.
 
Bo jesteś samą Ciszą, wielkim Milczeniem,
uwolnij mnie już od głosu,
a przejmij tylko dreszczem Twojego Istnienia,
dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach.

 

 

efrem


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Stanisław Nowak OP

Stanisław Nowak OP na Liturgia.pl

Dominikanin, kantor, rekolekcjonista. Absolwent teologii na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie. Pracę magisterską poświęcił zagadnieniu egzegezy wyrażenia „pieśń nowa” w Starym Testamencie. Pracownik Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny. Od lat zajmuje się wtajemniczeniem w chrześcijaństwo ochrzczonych dorosłych oraz mistagogią. Uczy chorału młodych dominikanów oraz prowadzi grupę modlitwy średniowiecznym śpiewem – Vigilantes.