W Madrycie powtórzył się cud z krwią św. Pantaleona

W wigilię kolejnej rocznicy męczeństwa św. Pantaleona, które miało się wydarzyć 27 lipca 305, jego krew przechowywana w klasztorze Wcielenia w Madrycie, jak co roku, przeszła ze stanu stałego w ciekły. Potwierdził to wikariusz biskupi i kapelan wspomnianego klasztoru o. Joaquin Martin Abad.

Zdarzenie obserwowało 26 i 27 lipca kilkadziesiąt osób, które przybyły do świątyni, aby podziwiać to zjawisko oraz aby oddać hołd świętemu starożytnemu lekarzowi-męczennikowi. Jego krew i relikwie przechowywane są w małej kryształowej ampułce, a sam fakt wzburzenia się krwi można dokładnie śledzić na dwóch ekranach telewizyjnych rozmieszczonych po obu stronach ołtarza.

"Proces skraplania się krwi jest bardzo powolny" – powiedział kapłan. Podkreślił, że przejście skrzepniętej krwi w stan płynny można sprawdzić wraz ze wzrostem jej objętości, barwy, która staje się bardziej czerwona i stopnia jej płynności.

W czwartek 27 lipca krew ponownie powoli i stopniowo zaczęła się ścinać, by ostatecznie znów stać się ciałem stałym, w którym to stanie pozostaje niemal cały rok. Zjawisko powtarza się od prawie 400 lat.

"Cud św. Pantaleona", na którego temat Kościół dotychczas w ogóle się nie wypowiadał, powtarza się w różnych miejscach świata, w których znajduje się jakaś cząstka jego krwi. Tak jest np. we włoskim miasteczku Ravello, w którym znajduje się największa ze wszystkich ampułek z krwią męczennika, z której, według o. Abada, najprawdopodobniej zaczerpnięto kilka jej kropel dla klasztoru madryckiego – uważa o. kapelan. Samo zjawisko przypomina znacznie sławniejszy cud św. Januarego, powtarzający się zwykle od początku XVI w. dwa razy w roku (nieraz częściej) w maju i 19 września w katedrze pod jego wezwaniem w Neapolu.

Św. Pantaleon żył w Cesarstwie Rzymskim. Studiował medycynę pod czujnym okiem swego ojca, senatora Cesarstwa. Gdy pracował jako osobisty lekarz cesarza, nawrócił się na chrześcijaństwo pod wpływem swej matki i sąsiada, który był kapłanem. Oskarżony przed cesarzem o przyjęcie chrztu, został uwięziony, a gdy – mimo tortur – nie chciał wyrzec się wiary, ścięto go w wieku 23 lat.

inf. KAI

 

Zobacz także