W bliskości Boga. Jak żyć liturgią? (recenzja)

Książka podejmuje temat duchowości liturgicznej. Jednym z podstawowych sposobów na jej pogłębienie jest poszerzanie wiedzy o liturgii i w tym właśnie pomaga ta niewielka pozycja.

Okładka książkiPodzielona na 25 krótkich rozdziałów, stanowi swego rodzaju wykład z liturgiki w pigułce dla początkujących. Co ważne – nie jest to leksykon, słownik, podręcznik do historii, ale raczej przewodnik duchowy. Ale o tym za chwilę.

Autor zaczyna od spraw bardzo ogólnych, jak zdefiniowanie liturgii w ogóle. Dalej zajmuje się sprawami teologii, duchowości – obecnością Chrystusa w Eucharystii, uświęcającą mocą Słowa Bożego. Na końcu mamy przegląd wybranych konkretnych czynności liturgicznych i ich wpływu na przeżywanie wiary – np. symboliki kolorów szat liturgicznych, znaczenia znaku pokoju, czy roku liturgicznego. Rozdziały są bardzo krótkie, są zaledwie dotknięciem tematu, inspirującym do własnych poszukiwań.

W zrozumieniu istoty każdego zagadnienia pomagają liczne cytaty z dokumentów Kościoła, przede wszystkim konstytucji Soboru Watykańskiego II – to od strony prawnej. Do tradycji odwołują pisma Ojców Kościoła i liczne fragmenty Pisma Świętego. Sporo miejsca poświęca autor analizie wybranych fragmentów Mszału Rzymskiego. Co ważne, nie jest to analiza stricte naukowa, przyswajalna tylko dla teologa, czy językoznawcy. To krótkie porównanie różnych tekstów pozwala na zauważenie głębokich treści w często mechanicznie powtarzanych w trakcie Mszy słowach. Przez to lepiej rozumiemy bogactwo liturgii, a w konsekwencji pogłębiamy własną wiarę.

W każdym akapicie widać, że autor jest pasjonatem liturgii – opisuje historię, tradycję, obecne funkcjonowanie danego znaku przez pryzmat bliskości z Kościołem. Nieustannie wraca do źródła: aby naprawdę dobrze przeżywać liturgię, trzeba być w bliskiej relacji z Chrystusem. Autor cytuje dokumenty nie po to, by powiedzieć tylko o strukturze czy technicznej stronie sprawowania, ale by za chwilę wyjaśnić, co mówią one o naszym życiu, naszej wierze. Książka bardzo dobrze pokazuje, że liturgia nie jest jednorazowym nabożeństwem niedzielnym, po którym wraca się do rzeczywistości, ale sama jest rzeczywistością. I nie jest też sprawą kapłana za ołtarzem, ale udziałem każdego z nas.

Krótka forma zdecydowanie zachęca do czytania. Można do niej zaglądać także w ciągu roku, aby przypominać sobie wybrane zagadnienia. Z całą pewnością można polecić ją wszystkim, którzy pragną rozwijać się duchowo i zaczynają interesować się tematem liturgii. Bardziej zaawansowani będą czuć niedosyt. Wprawdzie nie ma tu męczącego tłumaczenia wszystkich podstawowych pojęć (może z wyjątkiem zaskakująco rudymentarnego wyjaśnienia, czym są relikwie…), ale objętość książki zakłada powierzchowne ujęcie tematu. Jest zdecydowanie dobrą, choć jedynie zachętą do dalszych poszukiwań.

Męczyć może kompozycja książki. Każdy rozdział rozpoczyna cytat z jakiegoś dokumentu lub z pozycji innego badacza. Następnie w samym tekście, czasem już w pierwszym zdaniu, autor powtarza przeczytane już, te same słowa. To dość kłopotliwe i zastanawiające.

„Zachowanie norm regulujących formę celebracji pozwala wiernym doświadczać prawdy, że widzialne znaki, składające się na obrzędy, ożywiają wiarę, umacniają ją i świadczą o niej (s. 19)”. Książka ks. Pawła Maciaszka pomaga w rozumieniu sensu tych norm i znaków. Opisuje wszystko, co potrzebne do świadomego przeżywania liturgii. Jest godnym polecenia pierwszym krokiem w stronę tajemnicy liturgii.

Książka została wydana nakładem wydawnictwa Edycja Świętego Pawła w 2012 roku.

Kilka egzemplarzy książki będzie można wygrać w konkursie, który zostanie ogłoszony na profilu Liturgia.pl na Facebooku.

Zobacz także