Wiara jako przylgnięcie

Poniedziałek XXXII tyg. zw. II, liturgia słowa: 2 Tt 1, 1–9; Łk 17, 1–6

Dodaj nam wiary! (Łk 17, 5).

Aby dodać, trzeba, aby ona w ogóle była.

Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, a byłaby wam posłuszna” (Łk 17,6).

„Ziarnko gorczycy” jest symbolem znikomości. Zatem Pan Jezus mówi uczniom, że nie mają wiary w ogóle. Wiara bowiem to nie uznanie czegoś za coś, ale zawierzenie, to przylgnięcie do Kogoś. Nie ma wiary na trochę, a na trochę nie. Albo jest zawierzenie, albo go nie ma. Stąd nawet mała wiara potrafi sprawiać cuda.

Jednak wiara nie jest jedynie wynikiem ludzkiego zdecydowania. Ona jest łaską i jedynie przyjęta jako łaska, może stać się siłą duchową. Warunkiem jej przyjęcia jest właściwe duchowe ukierunkowanie. W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus wymienia dwa takie warunki: moralną uczciwość w życiu, które nie powoduje zgorszenia innych oraz ducha przebaczenia, jeżeli ktoś przeciw nam zawini. Jeżeli nie mamy w sobie takiego ducha, to nie mamy także prawdziwej wiary, która jest świadoma Bożego przebaczenia i posłuszna Jego słowu. Wiara prawdziwa daje nam udział w życiu samego Boga.

Wiara jest w nas kształtowana przez świadectwo innych. Bardzo ważny jest wybór odpowiednich przełożonych wspólnoty. Święty Paweł poucza w tej materii Tytusa, swojego ucznia. Mówi mu, jakich ludzi powinien wybierać na prezbiterów i biskupów. Bardzo ważne jest to, że przełożonym może zostać człowiek bez zarzutu, to znaczy człowiek uczciwy i do tego potrafiący nauczyć swoje dzieci takiej uczciwości. Jeżeli ktoś chce być dobrym chrześcijaninem, musi wpierw być dobrym człowiekiem. Dopiero na takim gruncie można prawdziwie budować.

W innym miejscu święty Paweł pisze wyraźnie, że Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie (1 Tm 3,6). Musi to być człowiek wypróbowany w życiu i przynoszący dobre owoce swojego działania. Po spełnieniu tych warunków dopiero następują warunki odnoszące się do ortodoksji i pobożności. Takie podejście do wspólnoty wierzących pokazuje, że św. Paweł widzi wiarę jako bardzo konkretną postawę w życiu, postawę, która musi przynosić widoczne owoce. Wiara zatem to nie ideowa deklaracja, ale życiowa postawa i świadectwo.

Włodzimierz Zatorski OSB

Fragment książki „Rozważania liturgiczne na każdy dzień”, t. 5, Tyniec 2010. Zapraszamy do zapoznania się z ofertą Wydawnictwa Benedyktynów Tyniec.

Zobacz także