Wielki Post, czyli tam i z powrotem

W Wielką Sobotę, w modlitwie czytań Kościół rozważa fragment homilii, przypisywanej niegdyś św. Epifaniuszowi. Opowiada ta homilia o zejściu Pana do Otchłani, do krainy zmarłych, i spotkaniu z praojcem Adamem.

Chrystus Pan przypomina Adamowi pobyt w raju i wygnanie z niego, wskutek grzechu pierworodnego. W pięknych obrazach tłumaczy Adamowi, w jaki sposób Jego Męka powtórnie otwiera dla ludzi bramy raju: Dla ciebie, który porzuciłeś ogród rajski, Ja w ogrodzie oliwnym zostałem wydany Żydom, i ukrzyżowany w ogrodzie. Przypatrz się mojej twarzy dla ciebie oplutej, bym mógł ci przywrócić ducha, którego niegdyś tchnąłem w ciebie. (…) Obejrzyj moje ręce, tak mocno przybite do drzewa za ciebie, który niegdyś przewrotnie wyciągnąłeś swą rękę do drzewa.

Na początku Wielkiego Postu słyszymy słowa, które Pan wypowiedział do Adama w raju: Prochem jesteś i do prochu wrócisz, słowa, przypominające skutki grzechu: śmierć i wygnanie z rajskiego ogrodu. W późnym średniowieczu wyprowadzano w Popielec pokutników na zewnątrz kościoła, na zachód, i czytano fragment z Księgi Rodzaju, mówiący o pierwszych rodzicach, którzy musieli opuścić raj wskutek swojego grzechu. Wielki Post miał być dla nich drogą powrotu: ci, którzy wyszli z raju, do raju mają wrócić; już nie do ziemi, z której zostali wzięci (cf. Rdz 3:19), ale do raju.

Wielki Post jest drogą powrotu, drogą dla wygnańców. (Jeśli miałbym powiedzieć, co jest moją tożsamością, moim najgłębszym "ja", powiedziałbym, że bycie wygnańcem.) Od Środy Popielcowej mamy dojść do Wielkiej Soboty, i razem z Panem powstać do nowego życia w Noc paschalną. Nad popiołem kapłan modli się: Boże, spraw, abyśmy (…) przez gorliwe pełnienie czterdziestodniowej pokuty otrzymali odpuszczenie grzechów i nowe życie na podobieństwo Twojego zmartwychwstałego Syna.

Rzekł Pan, Bóg: Oto człowiek stał się taki jak My (…) niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki. (…) Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia. (Rdz 3:22.24)

Niegdyś szatan wywiódl cię z rajskiej ziemi, Ja zaś wprowadzę ciebie już nie do raju, lecz na tron niebiański. Zakazano ci dostępu do drzewa, będącego obrazem życia, ale Ja, który jestem życiem, oddaję się tobie. Przykazałem aniołom, aby cię strzegli, tak jak słudzy, teraz zaś sprawię, że będą ci oddawać cześć taką, jaka należy się Bogu. (Homilia na Wielką Sobotę)

P.S. A skoro już jestem przy tak bliskim mi Zstąpieniu do Otchłani: dowiadywałem się o napisanie ikony; niestety, cena jak dla mnie zabójcza, czterocyfrowa…


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marcin L. Morawski

Marcin L. Morawski na Liturgia.pl

Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.