Względy nieduszpasterskie

Zawsze mnie dziwiło, czemu bracia kaznodzieje, odmawiając rano godzinę czytań i jutrznię, używają tylko jednego hymnu dla obu tych godzin. (A może to już przeszłość, zmienili ten zwyczaj?)

To prawda, jest to dozwolone: Jeśli oficjum czytań odmawia się bezpośrednio przed inną godziną kanoniczną, wtedy można (potest) przed oficjum czytań użyć hymnu, odpowiadającego tej (następującej po nim) godzinie – tak czytamy w rubrykach.

Można – ale nie trzeba. Jakie za tym stoją względy? Duszpasterskie? Chyba nie, bo oficjum jest przede wszystkim dla zakonników, okazyjnie tylko uczestniczą w nim świeccy.

Tajemnicza kobieta, o której czytamy w dwunastym rozdziale Apokalipsy św. Jana, ucieka na pustynię, gdzie ma być żywiona przez czas, i czasy, i połowę czasu (Ap 12:14). Kobieta uosabia, jak zgadzają się egzegeci, cały Lud Boży obu Przymierzy, a więc i Kościół.

Można odnieść wrażenie, że obecnie żyjemy w owej połowie czasu. Taki pośpiech panuje wokół, na wszystko za mało czasu, ze wszystkim tak trudno zdążyć. Nawet w liturgii.


Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Zobacz także

Marcin L. Morawski

Marcin L. Morawski na Liturgia.pl

Filolog (ale nie lingwista) o mentalności Anglosasa z czasów Bedy. Szczególnie bliska jest mu teologia Wielkiej Soboty. Miłośnik Tolkiena, angielskiej herbaty, Loreeny McKennitt i psów wszelkich ras. Uczy greki, łaciny i gockiego. Czasami coś tłumaczy, zdarza mu się i wiersz napisać. Interesuje się greką biblijną oraz średniowieczną literaturą łacińską i angielską. Członek International Society of Anglo-Saxonists, Henry Bradshaw Society.