Co zaśpiewać na Mszy? Uroczystość Objawienia Pańskiego

Uroczystość Objawienia Pańskiego. Wiele mam skojarzeń związanych z tym dniem, pojawiających się niczym odruch bezwarunkowy: Trzej Królowie (choć podobno raczej Mędrcy i do tego nie wiadomo w jakiej liczbie), złoto, kadzidło, mirra, framuga, gwiazda w roli kompasu…

Ale są też skojarzenia pojawiające się dopiero po chwili namysłu, a przecież chyba istotniejsze: światłość, objawienie się Boga całemu światu, a więc w konsekwencji: poganie – ci, dla których Chrystus przyszedł, a którzy jeszcze do Niego nie dotarli. I wreszcie cudowna liturgia tego dnia, w skład której wchodzi gregoriańska wigilia, odprawiana w nocy z 5. na 6. stycznia.

Wejście: Mędrcy świata, monarchowie (mel. trad. Kantyczki z nutami 1911, Siedl., KUL, czterogłosowe opracowanie o. Dawida Kusza OP w Niepojęta Trójco t. II, s. 182)

Ecce advenit dominator Dominus (chorał gregoriański, Graduale Triplex, Liber Usualis, etc.) czyli nic innego, jak dzisiejsza antyfona na wejście: Oto przybył Pan i Władca, * a w Jego ręku królewska władza i moc, i rządy. (por. Ml 3, 1; 1 Krn 29, 12)

Dwie propozycje: jedna oczywista, tradycyjna, ukochana. Druga – dla odważnych bezkompromisowców – „oryginalny”, chorałowy introit przewidziany właśnie na dzisiejszy dzień. Co za moc!

Przygotowanie darów: Jakaż to gwiazda błyszczy na wschodzie (mel. trad. Kantyczki z nutami 1911, Siedl., KUL)

Dla mnie to znana kolęda – mam nadzieję, że dla Państwa także. Piękny tekst i „jak ulał” na dziś. Przeglądając nieocenione Kantyczki, zauważam, że dawne, nieco zapomniane kolędy są w warstwie tekstowej niesłychaną wykładnią teologii – to wręcz mini traktaty o wierze. Warto do nich wracać, zwłaszcza dlatego, że wśród kolęd, które powszechnie znamy (zastrzegam, że większość kocham na zabój), czasem trudno, wśród pieluszek, wołko–osiołków i lili–lajek, odnaleźć myśl odwołującą się w poważniejszy sposób do Bożego Wcielenia. Tutaj starsze kolędy przychodzą nam z pomocą.

Komunia: Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie (mel. trad., Kantyczki z nutami 1911, Siedl., KUL, lub czterogłosowe opracowanie Piotra Pałki w Niepojęta Trójco t. II, s. 192). Ze szczególnym uwzględnieniem zwrotek 5, 6, 7. W uroczystość Objawienia Chrystusa całemu światu, pamiętając o wszystkich mieszkańcach Ziemi, a szczególnie o poganach, warto do nich zaadresować słowa „Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie…”

lub

Dialog * Pieśń o Maryi i mędrcach (t.: św. Efrem, tł.: ks. W. Kania, m.: A. Gouzes OP, Niepojęta Trójco t. I, s. 144)

Zakończenie: W Betlejem mieście (opr. P. Bębenek, Niepojęta Trójco II, s. 191, koniecznie z trzecią zwrotką)

lub

Kiedy Król Herod królował (w: Kolędy Polskie średniowiecze i wiek XVI, red. J. Nowak–Dłużewski, wyd. PAX 1966; inna melodia podana w Kantyczkach i w śpiewniku Mioduszewskiego)

W ramach „świątecznego bonusu” polecam piękne communio Mikołaja Zieleńskiego na dzień Epifanii. Zaśpiewać na mszy trudno, ale posłuchać zawsze można:

W dwóch ujęciach: najpierw wersja chóralna, potem solistyczna. Śpiewa Camerata Silesia, gra Concerto Polacco oraz Warszawski Zespół Instrumentów Dętych, całość prowadzi Anna Szostak.

Zobacz także