Propozycje doboru śpiewów na Mszę Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek

Liturgia Wielkiego Czwartku mówi o Miłości. O Miłości, która zgina kark Chrystusa Pana by umył stopy Apostołom. O Miłości, która po wieki wieków będzie rozpoznawana w eucharystycznym znaku chleba i wina.

„Gorąco pragnąłem spożywać tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał”. Przystąpcie, przyjmijcie mnie proszę was, pożywajcie mnie, bo chcę tego! To jest ciało, na które patrzeć nie mogą aniołowie, dla jego blasku. To jest chleb boży, który dałem z miłości mieszkańcom ziemi. Oto największa świętość. (…) Pożywaliście me ciało, nie zapomnijcie o mnie! Piliście krew moją, nie przestańcie o mnie myśleć! Niech trwa w Kościele ma wzniosła pamiątka, niech na całym świecie obchodzą tę Paschę! (…) Niech znajdą wolność przeze mnie niewolnicy, niech się uświęcą przeze mnie nieczyści. Niech się zbliżą do mnie król i niewolnik. (…) Ja wezmę drzewo krzyża, aby się uniżyć i dźwignąć w górę uniżonego Adama. Bądźcie niedaleko i zupełnie spokojni, aż wstanę z grobu. Wytrwajcie w pokoju, bo przyjdę do was w zwycięstwie i chwale. ( z syryjskiego poematu Cyryllonasa z VI w.)

Liturgia Wielkiego Czwartku mówi o Miłości. O Miłości, która zgina kark Chrystusa Pana, by umył stopy Apostołom. O Miłości, która po wieki wieków będzie rozpoznawana w eucharystycznym znaku chleba i wina. O Miłości, która poprowadzi przez Ogród Oliwny i Golgotę do chwały zmartwychwstania.

Stajemy z Chrystusem w Wieczerniku, spożywamy Jego Ciało i Krew, by pójść z Nim, naszym Mistrzem, by przejść ze śmierci do nowego narodzenia, do nowego życia. Tylko raz w roku liturgicznym jest Wielki Tydzień, tylko raz obchodzimy Święta Paschy. Wiem, że powstało w ostatnim czasie mnóstwo pięknych i wartościowych pieśni na ten wyjątkowy czas. Mam jednak w sobie jakieś wewnętrzne przekonanie, że najpiękniejsze są te pieśni, które znam, które mogę śpiewać bez patrzenia w nuty, które w ten jeden, wyjątkowy, święty wieczór w roku brzmią inaczej. Gdy usiadłam, by wybrać te najbardziej „moje”, nagle sobie uświadomiłam jak bardzo trudny to wybór – tyle niezwykłych melodii, tyle pięknych i ważnych słów.

Wejście: Ludu kapłański (t. , m.: L. Deiss, opr.: S. Ziemiański SJ, Niepojęta Trójco, t. I, str. 122; opr.: P. Bębenek, , t. II, str.222; opr.: M. Pospieszalski, Niepojęta Trójco, t. II, str.223).

Zawsze gdy w wypełnionej po brzegi ludźmi świątyni rozlega się ten śpiew – „Ludu kapłański, ludu królewski, zgromadzenie święte – chwal swojego Boga” – nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to jedna z największych tajemnic – to my, dzięki Ofierze Chrystusa, staliśmy się zgromadzeniem świętym. Więc „Tobie śpiewamy – Arcykapłanie w Nowym Przymierzu”.

Obmycie nóg: Nie ma większej miłości (ostinato, m. J. Gałuszka albo m. Taize, opr.: br. Efrem OP, Niepojęta Trójco, t. I., str. 307 i 308)

Ojcze spraw (m. J. Gałuszka, Niepojęta Trójco, t. I, str. 154)

Jedna z najbardziej wzruszających scen z Pisma, tak po ludzku. Bóg myje stopy człowiekowi. I modli się, byśmy byli jedno – wszystko w ten wyjątkowy wieczór.

Przygotowanie darów: Ubi Caritas (ostinato, m.: Taize, Niepojęta Trójco, t. I, str. 311; m. J. Gałuszka, Niepojęta Trójco, t. II, str. 244; Mel. gregoriańska, Niepojęta Trójco, t. II, str. 246).

To śpiew, który jakoś nierozerwalnie wiąże się z tajemnicą Wielkiego Czwartku – tam gdzie miłość i dobro, tam znajdziesz Boga.

Komunia: Zbliżam się w pokorze (t. i mel. tradycyjne, Siedlecki str. 150; opr. P. Bębenek, Niepojęta Trójco, t. II, str. 362).

Dzięki Ci, Panie (t. Radpert z St. Gallen, m. P. Bębenek, Niepojęta Trójco, t. II, str. 350)

Witaj, Pokarmie (t. i mel. tradycyjne, opr. P. Bębenek, Niepojęta Trójco, t. II, str. 361).

W mojej „parafii”, czyli u Dominikanów na Stolarskiej w Krakowie, zawsze na Triduum są tłumy. Stąd można długo wspólnie śpiewać – o darze Eucharystii, o pokorze wobec niego i dziękczynieniu. W Wielki Czwartek warto przypominać jak wielki to dar.

Uwielbienie: Tantum ergo (t. i m.: Manuale Choricanum, Niepojęta Trójco, t. II, str. 356)

O Salutaris hostia (m. P. Bębenek, Niepojęta Trójco, t.II, str. 351)

To śpiewy o Jedności Trójcy i o naszym uwielbieniu. To przez udział w Eucharystii jesteśmy zaproszeni do wspólnoty. Z Bogiem i ludźmi.

Procesja z Najświętszym Sakramentem: Sław, języku, tajemnicę (Siedlecki str. 462).

Nie umiem wyobrazić sobie tego momentu w liturgii Wielkiego Czwartku z inną pieśnią. Opowiada ona o ziemskiej wędrówce Chrystusa, kończąc opisem Ostatniej Wieczerzy. Ostatnie dwie zwrotki to wielki zachwyt Kościoła nad Sakramentem Ciała i Krwi Pana, przed którym „upadajmy wszyscy wraz”.

Adoracja w ciemnicy: Ogrodzie Oliwny (t. i mel. Miod, Niepojęta Trójco, t. II, str. 296; opr. L. Kwiatkowski, Niepojęta Trójco, t. II, str. 299; Siedlecki str. 75)

Litania etiopska (m. J. Gałuszka, Niepojęta Trójco, t. I, str. 175)

Jak drogocenna jest Twoja Krew (autor nieznany, opr. M.Pilśniak OP, Niepojęta Trójco, t. I, str. 315)

Zostań tu (m. Taize, melodia kanonu Pan blisko jest)

Chrystus modli się w Ogrodzie Oliwnym. Modli się żarliwie. Modli się wytrwale. Modli się za nas. Trzeba nam trwać na modlitwie razem z Nim. Tylko to i aż to mamy do zrobienia.

Zobacz także