s. Clare Crockett SHM – w piątą rocznicę śmierci

Równo pięć lat temu zmarła w opinii świętości siostra Clare Crockett (1982-2016), Irlandka ze Zgromadzenia Służebnic Matczynego Ogniska. Rocznica przypada dokładnie jutro. Nie mogę tej rocznicy nie uczcić okolicznościowym wpisem.

Jeśli ktoś z czytających nie słyszał dotąd o tej postaci, zapraszam tutaj, do mego wpisu sprzed prawie dwóch lat.

O siostrze Clare usłyszałem po raz pierwszy w maju 2019, oglądałem wtedy internetową Lectio Divina, czyli cotygodniową rozmowę trzech lubelskich księży, zresztą moich dobrych znajomych (Robert Muszyński, Józef Maciąg i Sławek Laskowski), na temat Ewangelii najbliższej niedzieli. Któryś z nich, nawet już nie pamiętam który, wspomniał o niezwykłej historii nawrócenia Clare Crockett. Zaintrygowało mnie to i zacząłem robić kwerendę w sieci. Oczywiście zaraz znalazłem film „All or nothing” i inne materiały. Z serca pokochałem wtedy siostrę Clare, patrząc na nią jako na taką swoją młodszą / starszą siostrę. Młodszą – bo jest o całe 16 lat młodsza ode mnie; starszą – bo w krótkim czasie stała się ode mnie bez porównania dojrzalsza w wierze.

Mam w planie odbyć pielgrzymkę „Śladami świętej” do jej rodzinnego Derry w Irlandii Północnej. Chcę przede wszystkim nawiedzić jej grób, odprawić Mszę świętą w jej parafialnym kościele św. Kolumbana oraz zrobić spacer, przechodząc koło jej rodzinnego domu i szkół do których chodziła. Pierwotnie planowałem to na obecny 2021 rok, ale jest raczej jasne, że w tym roku to się nie uda, odkładam więc na najbliższy możliwy czas.

Obecna piąta rocznica śmierci ma szczególne znaczenie, ponieważ odtąd jest już możliwe oficjalne wszczęcie starań o wyniesienie na ołtarze. Lokalna prasa w Derry kilka miesięcy temu popełniła falstart informując, jakoby zgromadzenie zakonne już zaczynało prowadzić tę sprawę. Służebnice Matczynego Ogniska wydały wtedy oświadczenie, że jedynie zbierają zgłoszenia o łaskach otrzymanych za przyczyną s. Clare Crockett, natomiast otwarcie procesu należy do odpowiedniej władzy kościelnej (w tym przypadku do diecezji Derry), na którą zgromadzenie nie wywiera i nie zamierza wywierać najmniejszego nacisku.

Tutaj podaję adres mailowy, na który można zgłaszać doniesienia o otrzymanych łaskach:

sisterclare@homeofthemother.org

W parafii św. Kolumbana w Derry ta rocznica będzie uczczona przez tygodniowe rekolekcje, trwające od 19 do 25 kwietnia o godz. 19.30 (czasu miejscowego). Z powodu pandemii ilość osób w kościele będzie niewielka, ale rekolekcje będą transmitowane na parafialnym kanale http://longtowerchurch.org/webcam/ Każdego dnia słowo będzie głoszone przez innego kapłana, ostatniego dnia będzie biskup Donal McKeown, ordynariusz diecezji Derry. Jak mówi jeden z głównych organizatorów wydarzenia ks. Stephen Quinn, celem tych rekolekcji jest głębiej poznać Pana z pomocą i za przykładem siostry Clare. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj, na stronie internetowej Derry Journal.

I jeszcze o jednej rzeczy chcę dzisiaj napisać. Clare była osobą niezwykle radosną, o żywiołowym temperamencie. A przy tym jej ukochanym świętem roku liturgicznego stał się Wielki Piątek, co miało oczywiście swoje uzasadnienie. Jej nawrócenie rozpoczęło się od wielkopiątkowej adoracji krzyża w 2000 r. Na rok przed swoją śmiercią, wiosną 2015, napisała z Ekwadoru taki list do swojej przełożonej generalnej oraz do o. Rafaela Alonso, swego duchowego ojca (założyciel Służebnic Matczynego Ogniska), w którym dzieliła się swoim doświadczeniem przeżycia Wielkiego Piątku AD 2015:

Wielki Tydzień, a szczególnie Wielki Piątek, był dla mnie wielką łaską, która do dziś ma dla mnie znaczenie (…). Jezus jest bardzo obecny we mnie. Chociaż Wielki Piątek jest smutnym dniem, nie wiem jak wyrazić radość i płonące we mnie pragnienie aby cierpieć dla Pana. Nic nie wydaje mi się wystarczające: brak snu, posty, gorący klimat, konieczność ciągłego przyjmowania ludzi… Wszystko co dla mnie jest trudne napełnia mnie radością, bo przybliża mnie do Pana.

Tamtej nocy modliłyśmy się różańcem patrząc na obrazy z filmu „Pasja”. Zaczęłam płakać. Zawsze ilekroć patrzę na Dziewicę Maryję i myślę o jej smutku podczas Męki i widzę naszego Pana tak upokorzonego, nie mogę powstrzymać łez. Trwałam przed krzyżem przez długi czas prosząc o tę łaskę, abym nigdy, przenigdy nie zapomniała tego wszystkiego co nasz Pan i Dziewica Maryja wycierpieli dla mnie. Chociaż mamy już oktawę Wielkanocy, ja wciąż rozważam Mękę Pańską.

źródło: www.sisterclare.com

I jeszcze kilka zdjęć:

Krzyż w kaplicy w Priego (Hiszpania), przy którym w Wielki Piątek 2000 r. rozpoczęło się nawrócenie Clare:

 

Clare jako kandydatka do Zgromadzenia:

 

 

Jako siostra zakonna:

„Sama z samym Chrystusem” (motto z jej ślubów wieczystych, nadane przez o. Rafaela):

Clare z pięcioma kandydatkami do Zgromadzenia, z którymi razem zginęła w trzęsieniu ziemi 16 kwietnia 2016:

Okładka folderu z Mszy pogrzebowej w Derry 2 maja 2016 (u dołu jest napisane: „I do not ask Him why He has chosen me, I just accept it” – „Nie pytam Go, dlaczego mnie wybrał, po prostu to przyjmuję”, napis ten widnieje również na jej płycie nagrobnej):

Dear Clare, my sister, please, keep us in your prayer!

Zobacz także

Maciej Zachara MIC

Maciej Zachara MIC na Liturgia.pl

Urodzony w 1966 r. w Warszawie. Marianin. Rocznik święceń 1992. Absolwent Papieskiego Instytutu Liturgicznego na rzymskim "Anselmianum". W latach 2000-2010 wykładał liturgikę w WSD Księży Marianów w Lublinie, gdzie pełnił również posługę ojca duchownego (2005-2017). W latach 2010-2017 wykładał teologię liturgii w Kolegium OO. Dominikanów w Krakowie. Obecnie pracuje duszpastersko w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Bazylianówka w Lublinie. Ponadto jest prezbiterem wspólnoty neokatechumenalnej na lubelskiej Poczekajce, a także odprawia Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w rektoralnym kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Staszica w Lublinie....