Św. Hilary z Poitiers o Trójcy Świętej

[Ewangelia mówi o istnieniu Ducha Świętego]

29. O Duchu Świętym nie potrzeba ani milczeć, ani mówić. Nie mogę milczeć ze względu na tych, którzy go nie znają, mówić zaś nie mam potrzeby, ponieważ należy go wyznawać pod autorytetem Ojca i Syna. W moim jednak przekonaniu nie należy się zastanawiać, czy istnieje.

Istnieje bowiem, ponieważ jest dawany, otrzymywany i posiadany. A ponieważ jest on związany z Ojcem i Synem w wyznawaniu wiary, nie może być oddzielany od wyznawania wiary w Ojca i Syna. Całość bowiem jest wówczas czymś niedoskonałym, gdy jej czegoś brakuje. A jeśli ktoś pyta, co mam przez to na myśli, wczytajmy się razem w wypowiedź apostoła: „Ponieważ jesteśmy synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła Abba-Ojcze“ (Ga 4,6); a następnie: „Nie zasmucajcie Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani“ (Ef 4,30); i dalej: „Myśmy nie otrzymali Ducha Świętego, lecz Ducha, który jest z Boga dla poznania darów Bożych“ (1 Kor 2,12); wreszcie „wy jednak nie żyjcie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Chrystusowy w was mieszka, a jeśli kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do niego nie należy“; oraz: „a jeśli mieszka w was Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia nasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w Was swego Ducha“ (Rz 8,11).

A zatem skoro jest dawany, jest posiadany i jest Boży, niech milknie z tego powodu mowa ludzi fałszujących prawdę, kiedy mówię: od kogo pochodzi, po co istnieje, albo jakim jest, jeśli nie zadowolą się moją odpowiedzią, że pochodzi od tego, „od którego wszystko i przez którego wszystko i że Duch jest darem Boga dla wierzących“, wówczas, jeśli to się nie spodoba, nie spodobają im się także apostołowie i prorocy, którzy to tylko mówią o Duchu Świętym, że istnieje, a takže nie spodoba im się również to, co mówią o Ojcu i Synu.

[Bóg jest Duchem]

31. Lecz to, co czytamy w Ewangeliach, że „Bóg jest Duchem“ (J 4, 24), należy dobrze rozważyć, w jakim znaczeniu i dlaczego tak właśnie zostało to powiedziane. Każde bowiem słowo musi mieć swoją przyczynę, którą odnaleźć trzeba z kontekstu, aby nikt nie myślał, że skoro Pan powiedział „Bóg jest Duchem“, to nazwą Ducha Świętego zaprzeczył istnieniu daru i korzyści. Otóż Pan rozmawiał z Samrytanką, bo nadeszło odkupienie wszystkich ludzi. Kiedy więc powiedział jej wiele na temat wody żywej i pięciu mężów i tego, którego miała, a który nie był jej mężem, niewiasta odezwała się do niego w ten sposób: „Panie, widzę, że jesteś prorokiem, Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie: cześć Bogu należy oddawać w Jerozolimie. Na to Pan: Wierz mi niewiasto, że nadchodzi godzina, że Ojca czcić nie będziecie ani na tej górze, ani w Jerozolimie. Wy czcicie tego, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy; bo zbawienie jest z Izraela. Ale oto nadeszła godzina, gdy prawdziwi czciciele czcić będą Ojca w duchu i w prawdzie, bo Ojciec szuka takich, którzy by go tak czcili. Bóg bowiem jest Duchem, a Ci, którzy go czczą winni go czcić w duchu i prawdzie, albowiem Bóg jest Duchem“ (J 4, 19-20).

Św. Hilary z Poitiers, O Trójcy świętej, Pisma starochrześcijańskich pisarzy, przekł. Ks. E. Stanula CSSR, t. 64, s. 95-97.

Zobacz także