Zobacz ten artykuł na Liturgia.pl »
Poniedziałek w Oktawie Wielkanocy
Czas Paschy – hańby śmierci, grobu, ale też zwycięstwa nad śmiercią – zmartwychwstania, otoczony jest niewiastami. Kobiety nie opuszczają Chrystusa, podczas gdy pozostali uciekają.
MOC W SŁABOŚCI
Mt 28, 8–15 Chrystus zmartwychwstały ukazuje się niewiastom
Czas Paschy – hańby śmierci, grobu, ale też zwycięstwa nad śmiercią – zmartwychwstania, otoczony jest niewiastami. Kobiety nie opuszczają Chrystusa, podczas gdy pozostali uciekają. To one po śmierci i pogrzebie zostają przy grobie, zanurzone w bolesnej kontemplacji. Tam, gdzie nie ma już nic do dania, nic do zrobienia – potrafi pozostać tylko ten, kto kocha.
W tym miejscu zaczyna się miłość, współczująca, taka jaką umiłował nas Jezus. Współczucie kojarzy się ze słabością i dlatego często bronimy się przed nim. Ale tak naprawdę jest też największą siłą, jaka istnieje; jedyną, która jest w stanie przekroczyć granicę śmierci. Nie opuszcza ukochanej osoby nigdy. Jest mocniejsza od wszelkiego działania, dociera tam, gdzie działanie straciło całkowicie swoją skuteczność (S. Fausti).
To niewiasty są także pierwszymi świadkami zmartwychwstania. Ewangeliści są w tej kwestii zgodni. To kobiety spotykają Jezusa jako pierwsze. Kobiety, które według Prawa żydowskiego nawet nie mogły być świadkami, zostają wybrane do dania świadectwa. „Słaba płeć” – przeciwieństwo siły – okazała się mocna w swej słabości. Podczas gdy silni, uzbrojeni mężczyźni – strażnicy grobu – okazali się tchórzami i kłamcami.
Kobieta właśnie przez swą słabość staje się najbardziej podobna do Boga. Jezus wybrał służbę, a nie władzę, upokorzenie, a nie chwałę – w tym objawił, jaki jest Bóg, jaka jest miłość – nie musi się bać współczucia, upokorzenia, przegranej.
Nie bój się swej słabości – ona przemieniona przez Zmartwychwstałego jest Twoją najbardziej boską cechą.