Pieśń cudzych korzeni
Pamiętam jak dziś: kiedy skończył się elektryzujący koncert zespołu Graindelavoix w jarosławskiej kolegiacie (a było to rok temu, podczas festiwalu muzyki dawnej Pieśń naszych korzeni), a słuchacze zaczęli się rozchodzić, bohaterowie wieczoru - belgijscy śpiewacy - z wielkim zapałem i na luzie zaśpiewali jedną z pieśni korsykańskich, stojąc w kręgu przy wejściu do zakrystii.
Następnego dnia dyrektor festiwalu, Maciej Kaziński, skomentował to zdarzenie jako przykład pieśni cudzych korzeni i poprosił Bjoerna Schmelzera, szefa zespołu, o wypowiedź w tej sprawie. Nie pamiętam dokładnie odpowiedzi, ale z pewnością była w niej mowa o tym, że w pewnym sensie można sobie dobierać korzenie, skoro jesteśmy ludźmi wykorzenionymi.
Pamiętam sprzed lat chaotyczne poszukiwania pięknej muzyki do śpiewania w kościele; poszukiwania nas – braci ze Służewa, a potem z Krakowa. Korsykańskie Stabat Mater, tropowane Kyrie naśladowane z płyty Ensemble Organum, "Ogrodzie oliwny" na melodię z Suwalszczyzny… Pogoń za repertuarem oznaczała w tych wypadkach szukanie czegoś głębokiego, pełnego wyrazu i osadzonego w tradycji. Nawiasem mówiąc, ciekawe, czy w Krakowie nadal śpiewa się w Wielki Piątek tamtą suwalską melodię i czy jest ona śpiewana w wersji lokalnej (krakowskiej), z dorobionym trzecim głosem.
W tym roku przywiozłem z Jarosławia pasję śpiewania Sacred Harp. Nie spodziewałem się, że tak mnie to wciągnie. Mam ulubione pieśni, ciarki mnie przechodzą, kiedy śpiewam "Idumeę", myślę o Niebie śpiewając Hallelujah, czekam z utęsknieniem na kolejne spotkanie (przypominam: 13 XII, 11.00, kaplica DA, Freta 10). Wzrusza mnie myśl, że to, co jest skarbem nieznanych mi farmerów z Alabamy i Georgii, stało się bliskie grupie Polaków. To nie są moje korzenie – nie mój język, nie moje zwyczaje, nie mój sposób życia. A jednak coś tak odległego może stać się bliskie i drogie. I jak to jest z tymi korzeniami?
Dostarczamy wartościowe treści?
Wpisy blogowe i komentarze użytkowników wyrażają osobiste poglądy autorów. Ich opinii nie należy utożsamiać z poglądami redakcji serwisu Liturgia.pl ani Wydawcy serwisu, Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny.
Zobacz także
-
Liturgia w soczewce: 5 Niedziela Wielkanocna, rok...
„Liturgia w soczewce” to propozycja komentarzy do tekstów liturgii niedzielnej Mszy świętej, byśmy mogli jeszcze... więcej
-
Proste polskie propria – 5. niedziela wielkanocna
Dzielimy się z Wami nowym projektem Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego: Proste polskie propria to szansa na... więcej
-
O tradycji udzielania bierzmowania w dzień oktawy...
Druga część wpisu poświęconego poświadczonej w niektórych źródłach karolińskich tradycji udzielania bierzmowania tydzień po chrzcie,... więcej
Błażej Matusiak OP
Urodzony w 1970 r., dominikanin, filolog klasyczny, teolog, doktor muzykologii, duszpasterz, katecheta, recenzent muzyczny, eseista i tłumacz, mieszka w czeskiej Pradze, gdzie opiekuje się polską parafią. Publikacje: Hildegarda z Bingen. Teologia muzyki (Kraków 2003); recenzje płytowe w Canorze, cykl audycji „Musica in Ecclesia” w Radiu Józef.